Strona:Dramaty małżeńskie by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No252 p3 col3.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

nie poznałeś się na uczuciu, jakie w tobie wznieciłam...
„Wziąłeś za miłość prostą jedynie sympatyę!
„Szczyciłabym się nią w innych okolicznościach, w obecnych przyjąć nie mogę, bo nie mogę być panu wzajemną.
„Dowiedz się pan, że już nie należę do siebie.
„Od godziny jestem narzeczoną „osobistości dwuznacznej“, przed którą radziłeś mi pan drzwi zamknąć...
„Pan Vogel jest najzacniejszym człowiekiem.
„Oczyścił się za wszystkich niesłusznych pańskich oskarżeń...
„Szanuję go i za dni kilka zostanę jego żoną; wie on o wszystkiem i z mego polecenia sam panu ten bilecik doręcza.
„Spełniłam powinność uczciwej dziewczyny, pokazując mu list pański i opowiadając o naszem spotkaniu.
„Nie potrzebuję dodawać, że napróżnobyś chciał pisać do mnie, lub żądać powtórnego widzenia...
„Nie przyjmę listu żadnego, a dom mój dla pana zamknięty.
„Wierzaj mi, panie hrabio, iż najgorętszem mojem pragnieniem jest, abyś zapomniał o istnienia twej pokornej sługi

Walentyny de Cernay.“

W miarę czytania, głos młodej kobiety drżał coraz bardziej, tak, że nareszcie zaledwie ją można byłe zrozumieć.
Gdy skończyła, papier wypadł jej ręki.