Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No34 part1.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— W takim razie, racz mi pan wytłomaczyć, co to wszystko znaczy?
— Tłomaczenie bardzo proste... — Składam pani te klejnoty, które jej się tak podobają i błagam, abyś je przyjąć raczyła...
— Czy to zniewaga czy żarty ze mnie, mój panie? — zapytała rozczerwieniona Joanna. — Nie wiem doprawdy, w jaki sposób odpowiedzieć mam na pańskie propozycye!... Jesteś pan impertynentem, na którego poskarżę się przed panem Didier.
— Pani margrabino — odpowiedział zaatakowany — muszę zwierzyć się pani.