Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No38 part5.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

mieszkał i kazał zaraz przewieźć swoje rzeczy na kolej.
„W kilka godzin był już we Francyi.
„Następnego tygodnia udała się tam i margrabina.
„Powiem otwarcie panu prokuratorowi, że nie wiedziałem co począć z dokumentem, jaki mi wpadł w ręce.
„Jestem człowiekiem... w sercu mojem młoda i tak nadzwyczaj piękna pani Castella wzbudzała wielkie współczucie.
„— Może — myślałem sobie — może ta śliczna wdówka opłakuje swojego męża i przeklina kochanka?... Po co mam dopomagać do zemsty nieboszczykowi? — Pozostawmy to wszystko do czasu...
„Ale zawsze ciekawy byłem naturalnie, co się dalej stało.
„Mam przyjaciół w Paryżu.
„Napisałem do nich i nie czekałem na odpowiedź za długo.
„Opisali mi wszystkie szczegóły tak dokładnie, jak gdyby policyę mieli na swoje rozkazy.
„Dowiedziałem się, że pani Castella nie tylko nie zerwała z mordercą męża, ale owszem żyje z nim w najlepszej zgodzie i poufałości.
„Hrabia de Credencé przygotował