Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No42 part2.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

chowanie się, nie dawało nikomu prawa do żadnych a żadnych pogawędek.
Dla systemu, którego nie zmieniłaby za nic w świecie, nie znała ani jednej kobiety i pod żadnym pozorem żadnej nie pozwoliłaby sobie była przedstawić.
Przyjmując samych tylko mężczyzn; ze wszystkimi obchodziła się jednakowo, z wielką dystynkcyą i czarującą kokieteryą, ale nie wyróżniała żadnego.
Każdy jednakże wiał prawo do jej uśmiechów i spojrzeń.
Słuchała oświadczyn ze śmiechem, nie odpowiadała na nie inaczej jak dowcipem rozumnym, dowcipem, który nie zachęcał, ale też nie odbierał nadziei adoratorom.
Salon jej, był jednym z salonów paryskich, w których się najlepiej bawiono.
Urządzała czasami wieczory muzykalne — a artyści najsławniejsi dobijali się, aby mieli honor dać się posłyszeć jej gościom.
Kucharz, mistrz prawdziwy, podtrzymywał tradycyę Beauvilliera i Carema.
Grywano także u pani margrabiny, ale że graczami byli bogacze sami,