Przejdź do zawartości

Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.3 051.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

osiągnięcia tego samego na innej drodze (kontrakty kolektywne Trades-Unionów), 2) trwałość i powszechność zdobyczy bezpośrednich, 3) ich większą skuteczność (dozór bezpośredni), 4) zła strona akcji prawodawczej, 5) teza rozszerzania się swobody człowieka wobec wyzysku przez rozszerzenie władzy państwa.
Walka o prawodawstwo wymaga zorganizowanych sił klasowych, te same zaś siły, obejmujące całe fachy, mogą wywrzeć potrzebny i skuteczny nacisk na przedsiębiorców. Kontrakt najmu może oprzeć się na nowych warunkach, nie będąc prawem państwowem; związek, ile wzrasta w siły, może nie pozwolić na żedne odstępstwo od przyjętych warunków. Są zdobycze związków, idące dalej, niż prawodawstwo. Związki muszą dbać ciągle o utrzymanie zdobyczy, lecz muszą dbać także o przestrzeganie prawodawstwa, tylko, że w pierwszym razie posługują się bojkotem, w drugim — sądem. Kryzys ekonomiczny może wywrzeć nacisk na robotników, by ustąpili i zaczęli pracować na dawnych warunkach, lecz to samo może stać się i przy prawodawstwie, prawodawstwo może być oszukiwane, jeżeli pracujący nie przestrzegają prawa sami, a kryzys może ich zmusić do oszukiwania prawodawstwa, do spółki z przedsiębiorcami. Zresztą, zdobycze związkowe odbić się muszą i na polityce parlamentarnej, popchnąć ją w kierunku prawodawstwa, tak, iż skutek będzie niemal ten sam pod względem wyników użytecznych — różnice zaś kto jest wykonawcą nowego porządku rzeczy, i że zainteresowani nie łączą swych potrzeb życiowo-społecznych z losem i siłami zewnętrznemi (państwa). Przytem żadne doświadczenie nie wykazało dotąd, że droga prawodawcza jest krótszą — porównać masy wysiłków i skutki; zato odciąganie sił od samodzielnych procesów.
Inna strona akcji prawodawczej: 1) stwarzanie nowych łączników między ludźmi i państwem; 2) potęgowanie państwa; 3) przedstawicielstwo interesów pracujących w państwie.

XIV.

Wpływ prawa na życie ludzkie. 1) przypuszcza się zawsze, że jest mniejszość oporna prawu, mająca inne dążenia lub pojęcia (gdyż inaczej prawo jako przymus byłoby zbyteczne). Odmienność tej mniejszości prawo usiłuje zniwelować lub zatamować, stawia ją w warunki życia przymusowego, zmusza do postę-