Strona:PL Wacław Nałkowski-Jednostka i ogół 296.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
Odpowiedź drowi Hertzowi.


Czytelnik listu dra Hertza dostrzegł już, zapewne, że dla obrony mego zaatakowanego stanowiska muszę uczynić dwie rzeczy: 1) rozwiać wątpliwość (względnie — zachwiać „mocne przekonanie“) dra Hertza, kogo mianowicie ks. D. miał na myśli — Nietzschego, czy „jedynie“ Uebermenscha; 2) sprostować pogląd dra H. na etyczną stronę mej krytyki, mianowicie odeprzeć twierdzenie, jakobym podsuwał ks. D. motywy, których nie posiadał.

Co do 1-go: Jeżeli ks. Dębicki, jak to szlachetnie domyśla się dr. Hertz, miał na celu rzeczywiście nie samego Nietzschego, lecz „jedynie Uebermenscha“, to, wymierzając swe ciosy, powinien był to wyraźnie rozróżnić; gdy się wali pięścią w jedną głowę z dwóch, obok siebie stojących, to trzeba na włosek wytknąć granicę ciosu, bo inaczej można rozwalić drugą głowę, a w najlepszym jeszcze razie — obie. Tymczasem ks. D. nietylko rozgraniczenia takiego nie zrobił, ale owszem: wielu wskazówkami uwidocznił, że celem jego ciosów był Nietzsche; mianowicie: a) ks. D. poświęcił swój utwór „zwolenniczkom Nietzschego“, (szczegół ten dr. H, w cytacie opuścił), widocznie jakby chciał przez to powiedzieć: patrzcie oto jak pięknie wygląda wasz ulubiony pisarz! b) śród gradu obelg ks. D. używa wyrazu „arlekin“, który nie może przecież odnosić się do Uebermenscha, tego uosobienia brutalnej siły i grozy, lecz do pisarza, głoszącego ten