Przejdź do zawartości

Strona:Siostry bliźniaczki from Kuryer Codzienny Y1896 No19 part3.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Jest jeszcze któś, komu hrabia powinien podziękować i który uczynił więcej niż ja. — Rajmund Schloss.
Hrabia d’Areynes podał rękę nadleśnemu.
— Dziękuję ci kochany Rajmundzie. Wiedziałem, że mogę rachować na ciebie.
— Dość tego wzruszenia — zawołał doktór — niech hrabia uspokoi się i myśli raczej o naszych podróżnych, którzy piętnaście mil zrobili dzisiaj pieszo i od godziny ósmej rano nic w ustach nie mieli.
— Biedaki! — szepnął hrabia
— Każę natychmiast nakrywać do stołu — zawołał Piotr i wybiegł z pokoju.
Po kwadransie, wikary, hrabia Emanuel, Rajmund Schloss i doktór Pertuiset siedzieli przed zastawionym naprędce stołem, a młody ksiądz opowiadał stryjowi przygody swej podróży i szczegóły przygotowywania się mieszkańców Paryża do obrony.
Chory, zdawało się, odzyskał wszystkie siły, lekarz jednak, obawiając się, by tak długa rozmowa nie utrudziła go zanadto, wezwał do rozejścia się.
— Dość hrabia rozmawiał dzisiaj i wszyscy trzej potrzebujecie spoczynku. Zostawmy na jutro szczegóły wypadków i sprawy majątkowe. Ksiądz Raul zabawi kilka dni, będziecie więc mieli czas na rozmowę. Rozejdźmy się na spoczynek.
Wikary uścisnął stryja i odszedł do przygotowanego dla siebie pokoju w pałacu, zaś Rajmund w towarzystwie doktora udał się do położonego w parku pawilonu.
Nazajutrz po śniadaniu wikary i doktór zeszli się w pokoju hrabiego.