Strona:Siostry bliźniaczki from Kuryer Codzienny Y1896 No32 part4.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

żyje wolność!“ więc szanuj ją i nie zmuszaj nikogo pogróżką i gwałtem do walki w swojej sprawie.
Ex-furyer z wściekłością zacisnął pięście.
— Co — zawołał głosem ochrypłym — ty, klecho, będziesz mi dawał nauki! ty, którego mogę odesłać do więzienia, lub rozstrzelać! Co za zuchwalstwo! Miałem słuszność, mówiąc przed chwilą, że pan Rollin należy do waszej bandy, skoro nie chce iść z nami. Więc to ty zabroniłeś mu! ty, szczurze kościelny, zapalaczu świec! Poczekaj, zaraz ja z tobą skończę!
Pochwycił z pasa pistolet i odciągnął kurek.

XXI.

Henryka krzyknęła z przestrachu i zachwiała się.
Gilbert, myśląc tylko o dziecku, mającem stanowić jego przyszły majątek, pośpieszył jej na ratunek.
Duplat wycelował w głowę wikarego, ale ten w tejże chwili rzucił się ku niemu, pochwycił jego rękę i nagiął ją ku posadzce.
Łotr nacisnął cyngiel.
Rozległ się strzał, lecz kula, nie uszkodziwszy nikogo, zagłębiła się w deskę.
Henryka, podtrzymana przez męża, zemdlała.
Ksiądz, trzymając rękę Duplata jak gdyby w żelaznych kleszczach, głosem spokojnym, lecz stanowczym rzekł:
— Znieważyłeś mnie pan i chciałeś zabić bez powodu...