Przejdź do zawartości

Bajki ucieszne/Naród literatów

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jerzy Bandrowski
Tytuł Naród literatów
Pochodzenie Bajki ucieszne
Wydawca Nakładem L. Chmielewskiego
Data wyd. 1910
Druk I. Jaegera
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


NARÓD LITERATÓW.

Był naród, który słynął z tego, że do pracy
Nie chciał się zabrać nigdy. Więc jego śpiewacy
Włożyli w pieśń swą siłę, wiedzę, całą duszę —
Zdejmowano przed nimi wszędzie kapelusze.

Wystarczało, by czego nie było. Jak grzyby
Wyrastały wnet pieśni o tem. Więc choć w dyby
Śpiewaków brano srogie, na męki, katusze —
Lud zdejmował przed nimi wszędzie kapelusze.

Lecz pieśni się mnożyły. Tedy zbudowano
Bibljoteki, gdzie skrzętnie i pilnie składano
Każdy zadrukowany świstek. Tych nie ruszę,
Bo z pewnością swe nowe ubranie zaprószę.

Śpiewacy z głodu marli. Jakże poetycznie!
Za ich trumnami naród cały zwykł iść licznie.
Kwiaty leciały z okien, grzmiały hymny, tusze!
Zdejmowano na widok trumien kapelusze!

Zapytacie mnie wszyscy: Więc co było dalej?
Śpiewacy życie ludu swego wyśpiewali,
W kilku książkach zamknęli całą jego duszę,
Tak pogrzebawszy — poszli, zdjąwszy kapelusze...



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jerzy Bandrowski.