Przejdź do zawartości

Gondoliera

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Or-Ot
Tytuł Gondoliera
Pochodzenie Pieśni

cykl Mozajka

Wydawca Księgarnia Teodora Paprockiego i S-ki
Data wyd. 1894
Druk Emil Skiwski
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Gondoliera.

Na modrem niebie
Gwiazdy się palą,
Ucieka w przestrzeń
Fala za falą,
Na wód głębinie
Jasnej i cichej
Łódź chyża płynie
W srebrzystą dal.

Złożyłaś główkę
Na dłoni białej,
Rzewnym uśmiechem
Usta zadrżały.
Piosnka zabrzmiała
Dziwnie stęskniona
I uleciała
Na skrzydłach fal.

I taka cisza
Na morskiej toni,
Tylko twej piosnki
Echo gdzieś dzwoni.
Łódź cicho pruje
Błękitne fale,
A serce snuje
Upojeń nić.


Och, gdyby można
Przez całe wieki
Płynąć w świat cudów
Jasny, daleki,
Przy tobie wiecznie —
O, dziewczę moje! —
Marzyć słonecznie
I cicho śnić!...






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Artur Oppman.