Przejdź do zawartości

Pieśniarz (Goethe, przeł. Syrokomla, 1882)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Johann Wolfgang von Goethe
Tytuł Pieśniarz
Pochodzenie Antologia poetów obcych
Wydawca H. Altenberg
Data wyd. 1882
Druk F. A. Brockhaus
Miejsce wyd. Lwów
Tłumacz Władysław Syrokomla
Źródło Skany na Commons
Inne Cała antologia
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
PIEŚNIARZ.
(Z GOETHEGO.)

— „Kto tam do bramy kołace?
Kto tam zawodzi na moście?
Ja za piosenkę zapłacę;
Do sali pieśniarza proście!“
Tak mówił król do swej świty;
Wybiegli paziowie młodzi,
I siwym włosem okryty
Harfista do sali wchodzi.

— „Cześć pięknym damom i chwała!
Cześć wam, szlachetni panowie!
Co gwiazd w komnacie tej pała!
Któż ich imiona wypowie?
Widząc tę salę wspaniałą,
Aż moje oko się nuży;
Lecz teraz czasu za mało,
By rozpatrywać się dłużéj.“

I pieśniarz oko rozrzarza,
I w struny harfy uderzy:
Damy słuchają pieśniarza,
Słucha go orszak rycerzy.

Królowi miła zaiste
Pieśń i postawa śpiewacza;
Więc, aby uczcić harfistę,
Złoty mu łańcuch przeznacza.

Lecz starzec skromnie odpowie:
— „Na co mi łańcuch w tej chwili,
Niechaj go wezmą wodzowie,
Co nieprzyjaciół pobili.
Niech kanclerz twojej pieczęci,
Złote ogniwa nabędzie;
On się do służby zachęci
Przykuty na swym urzędzie.

Ja śpiewam jak ptaszę śpiewa,
Co mieszka w gęstwi nad wodą;
Pieśń, co się z piersi wylewa,
Jest sama sobie nagrodą.
Ja się poprosić odważę,
O mą zapłatę jedyną:
W czystym ze złota puharze
Podajcie mi stare wino!“

Złocisty puhar nalany;
Starzec wychylił go szczerze.
Szczęśliwe gościnne ściany,
Gdzie pieśniarz siły nabierze!

I oddał pokłon królowi
I panom skłonił się skromnie:
— „Żegnajcie, bądźcie mi zdrowi,
I czasem wspomnijcie o mnie!

Królu, za łaski wylanie
Niech ci Bóg hojnie zapłaci!
I wam panowie i panie,
Coście szczęśliwi, bogaci!
Za wszystko, co się korzysta,
Dziękujcie Bogu co chwila;
Jak wdzięczen stary harfista,
Za napój co go posila.“

Wład. Syrokomla.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Johann Wolfgang von Goethe i tłumacza: Ludwik Kondratowicz.