Przejdź do zawartości

Strona:Anafielas T. 1.djvu/291

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
259

A on jéj dzbanem wodę lał w koryto
I tak powoli pytania zadawał:

— Jak się nazywasz? o piękna dziewczyno! —
— Romussa[1], Panie! — Kto twoi rodzice? —
— Tutaj na górze, w téj chacie, mieszkają. —
— Któż jest twój ojciec i kto twoja matka? —
— Ojciec jest strzelcem; był kiedyś żołnierzem,
Ale już teraz z dzikiemi źwierzęty,
Z sarną, zającem i wilkiem się bije. —
— Tyś u nich jedna? — O! są u nas bracia.

  1. Skromna.