Strona:Arthur Howden Smith - Złoto z Porto Bello.djvu/140

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

ten pociągnie za sobą nawałę nieszczęść, które przytłoczą pretendenta i jego zastępy.
Dziadek ze zwykłą wyniosłością zażył tabaki.
— Winienem przyznać, że aścine argumenty są nader poważne, — ozwał się, wkładając tabakierę z powrotem do kieszeni. — Ale jakąż dasz mi asan inną radę?
— Uszkodzić okręt, żebyś waszmość miał czas uciekać.
— Niezły pomysł, — rzekł z przekąsem dziadek; — ale nie myślisz o tem, co czeka pułkownika O‘Donnella. Co będą o nim mówić, gdy zabierzemy go na pokład Jakóba.
Przyszła mi do głowy myśl, którą zrazu odrzuciłem ze wstrętem, ale choćbym niewiem jak suszył sobie mózgownicę, nie mogłem wymyślić nad nią lepszego.
— Pozostaje jeden tylko środek — ozwałem się. — Waszmość udasz, że porywasz jego córkę, przyczem możesz również pojmać jej ojca, ażeby stłumić jego sprzeciwy.
— Rola w sam raz dla kapitana korsarzy! — zakpił dziadek. — El capitán Rrrip-Rrrap ma być pożeraczem dziewic! Chciałbym posłuchać anegdot, jakie będą opowiadać bibosze w hawańskich winiarniach... Ale ja muszę wziąć łup należny, Robercie. Jeżeli pozwolę tym Hiszpanom zbiec przed naszemi ciężkiemi działami i naszemi kordelasami marynarskiemi, to czy raczysz stać za mną, gdy przyjdzie do podziału zdobyczy z Flintem?
— Nie będę wam pomocnikiem w rozbojach, jeżeli waćpan to miałeś na myśli — odciąłem się.
— Nie, to co myślę, jest całkiem jasne, mój chłopcze. Chcę, ażebym przy pomocy twojej i Piotra mógł ze szponów Flinta wydrzeć sam siebie, oboje O‘Donnellów i należną im część skarbów.
— Ale czemuż wogóle macie powracać na Rendezvous? Wywieź O‘Donellów w miejsce bezpieczne i wysadź ich na ląd wraz ze skarbem, zanim wręczysz Flintowi to, co nań przypada.
Dziadek potrząsnął głową.
— Nie jest to rzecz tak prosta, jakby się zdawać mogło. W utarczce z Santissima Trinidad przyjdzie niechybnie do strzelania z dział, tak iż nas posłyszą. Być może, że nas dostrzegą, gdy puścimy się w dalszą drogę; kto wie, czy nie będą nas ścigali. Pozostali przy życiu Hiszpanie, których

128