Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 3 Mowy.djvu/165

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

bysz natrafił czyli raczej natknął się na tego człeka, omylony jego posępnem spojrzeniem, które już wprowadziło w błąd tylu i tak mydrych jego spółobywateli: uplatany w ścisłą z nim zażyłość, nie mógł się z niej wywikłać; lękał się także osławy niestałości. Proszony, wezwany, /naglony, wiele o nim napisał i jemu przypisał, wszystkie jego rozwiązłe zabawy, wszystkie porubstwa, wszystkie uczty i biesiady, wszystkie nakoniec cudzołóztwa odmalował w pieszczonych wierszach. W nich kto chce może jak w zwierciadle widzieć żywot Pizona: mógłbym ich niemało od wielu czytanych i słyszanych tu powtórzyć, gdybym się nie obawiał aby i to, o czem teraz mówię, nie odbiegało daleko od obyczaju tego miejsca. Nie chcę także uwłaczać sławie autora, który, gdyby był szczęśliwszym w wyborze ucznia, możeby coś godniejszego i poważniejszego mógł napisać. Ale przypadek doprowadził go do tego sposobu pisania, który bynajmniej nie przystoi filozofowi; bo jeżeli filozofia zawiera, jak mówię, naukę cnoty, powinności i prawego życia, kto z niej czyni swoje powołanie, zdaje mi się brać na siebie bardzo poważny obowiązek. Ten sam także przypadek sprawił, że ten człowiek, który się filozofem, mienił, nie wiedząc co len tytuł znaczy, powalał się błotem i kałem tego nieczystego, jurnego zwierza.
Pizo, chwaląc przed chwilą czyny mego konsulatu, która pochwała w ustach tak haniebnego człowieka wyszła mi prawie na hańbę, powiedział: « Nie zaszkodziłać nienawiść, ale wiersze twoje.» Zbyt ciężka kara za twego, Pizonie, konsulatu postanowiona na złego lub śmiałego poetę. «Napisałeś: Niech oręż todze ustąpi.» I coż z tego? «To ściągnęło na ciebie burzę.» Ale tego, zdaje mi się, nie umieszczono w napisie, który za twego konsulatu wyryto na grobie Rzeczypospolitej. Nie powiedziano tam: Ponieważ M. Cycero wiersz napisał, chciejcie postanowić, uchwalić, ale, ponieważ ukarał.

XXX. Lecz że nie mamy w tobie Arystarcha[1], tylko Falarisa za sędziego płodów imaginacyi, który nie nicujesz złego wiersza, ale poetę orężem ścigasz, chciałbym wiedzieć co w tym wierszu:

«Niech oręż todze ustąpi.»

masz do zganienia. «Twojej todze, mówisz, ma największy wódz

  1. Uczony Grek z Alexandryi, który pod panowaniem Ptolemeusza II Filadelfa (284-246) zebrał i ocenił poezye Homera.