Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 3 Mowy.djvu/195

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

którzy dostają mięso na świętach Łacińskich[1]. Dodam, jeśli chcesz, co mu za ujmę poczytujesz, że ojciec jego jest dzierżawcą dochodów publicznych: kto nie wie jaką jest pomocą ten stan ubiegającym się o urzędy? zawiera się w nim bowiem kwiat Rzymskich rycerzy, ozdoba obywatelstwa, podpora Rzeczypospolitej. Któż zaprzeczy że ten stan starał się ze szczególniejszą usilnością o wywyższenie Plancyusza? i słusznie, częścią dla tego że ojciec jego oddawna już zajmuje pierwsze miejsce między dzierżawcami dochodów publicznych, częścią że jest niezmiernie od spólników lubiony, częścią że ich usilnie o pomoc prosił, częścią że za synem błagał, częścią że wiedziano o jego usłudze temu stanowi za jego kwestury i pretury oddanej, częścią iż myśleli że wynosząc go stan swój uzacniają i o dzieciach swoich mają staranie.

X. Cokolwiek prócz tego (nieśmiało to mówię, ale muszę powiedzieć), cokolwiek i ja także przyczyniłem, nie bogactwy, nie stronnictwem nienawiści godnem, nie przemożnością zaledwie do zniesienia będącą, ale przypomnieniem dobrodziejstwa, czułą odezwą i prośba. Przemawiałem do ludu, plemionom kłaniałem się i błagałem, dobrowolnie nawet ofiarujących się, dobrowolnie obiecujących prosiłem. Skutkowała przyczyna prośby, nie moja wziętość. Jeżeli mąż najdostojniejszy, któremu na jego prośbę nic słusznie odmówić nie można, nic, jak mówisz, nie uprosił dla innego kandydata[2], nie przeto jednak jestem zarozumiały mówiąc że mój wpływ cokolwiek znaczył; bo pominąwszy że wstawiałem się za obywatelem, który miał swoje własne zalety, takie wstawienie się bywa zawsze najlepiej przyjęte, które gruntuje się na najściślejszych związkach. Nie prosiłem za nim dla tego że jest moim przyjacielem, że jest sąsiadem, że z ojcem jego zostawałem zawsze w częstych i ścisłych stosunkach, ale jak za ojcem i stróżem mojej osoby. Nie przemożność moja, ale przyczyna mojej prośby łaskę mu zjednała. Każdemu co

  1. Na tych świętach obchodzonych na górze Albańskiej zasiadali do uczty i zajadali mięso zabitego na ofiarę bydła wszyscy obecni mieszkańcy kraju Latynów. Livius, I, 31.
  2. Dawny scholiasta wydany w Mediolanie roku 181U przez Angelo Mai powiada, że Pompejusz wstawiał się bezskutecznie za swym na urząd kandydatem, niejakim T. Ampiuszem. Podług tegoż scholiasty Cycero chciał tu dać do zrozumienia, że Pompejusz wymagał wybrania Ampiusza jako rzecz sobie należną, gdy tymczasem Cycero prośbą przyczyniał się za Plancyuszem.