Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 3 Mowy.djvu/329

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

Jakoż w rzeczy samej, nie postąpił on tak z nienawiści ku tobie ale popadł w błąd powszechny. Ten król, którego senat w najchlubniejszych dla niego uchwałach często tem imieniem nazywał, przywykły od młodości uważać ten stan za najpoważniejszą i najdostojniejszą władzę, będąc cudzoziemcem i żyjąc w dalekim kraju, dał się uwieść tym samym co i my złudzeniom, cośmy się na łonie Rzeczypospolitej urodzili i w niej zawsze przebywali.
IV. Gdy usłyszał, że za zgodą senatu wzięto się do oręża, że konsulom, trybunom ludu, nam przyodzianym władzą imperatorską[1], poruczono obronę Rzeczypospolitej, wzruszył się na tę wiadomość, a jako wierny przyjaciel tego państwa, zatrwożył się o całość ludu Rzymskiego, z którą byt swój połączony widział; pomimo jednak wielkiej obawy, osądził że mu należało spokojnie się zachować. Ale trwoga jego była niezmierna, kiedy się dowiedział, że konsulowie z Italii uciekli, że wszyscy konsularni (tak bowiem donoszono), cały senat, wszyscy mieszkańcy z kraju uchodzili. Takim wiadomościom, takim pogłoskom stała otwarta na Wschód droga, a żadne prawdziwe po nich nic następowały. Nic on o warunkach twoich, nic o chęci utrzymania zgody i pokoju, nic o spiknieniu się niektórych osób[2] przeciw godności twojej nie słyszał. W lakiem położeniu spokojnie jednak pozostał aż do przybycia posłów Kn. Pompejusza z listami. Przebacz, przebacz, Cezarze, jeżeli król Dejotar uległ powadze tego męża, za którym myśmy wszyscy poszli, którego bogowie i ludzie obsypali wszelkiemi ozdobami, i któremuś ty sam największych przyczynił. Nie, jeżeli twoje czyny przyćmiły sławę wszystkich innych, nic straciliśmy dla tego pamięci czynów Kn. Pompejusza. Kto nie wie jakie było jego imie, jaka potęga, jaka we wszystkie]; wojnach sława, jakie zaszczyty? które mu senat, lud Rzymski i tyś sam przyznał. Tyle on sławą swych poprzedników przewyższył, ileś ty wszystkich ludzi przeszedł. Jakoż Kn. Pompejusza wojny, zwycięztwa, tryumfy, konsulaty z podziwieniem liczyliśmy, twoich wyliczyć nie możemy.

V. Do Pompejusza tedy król Dejotar przybył w tej nieszczęsnej i fatalnej wojnie; do Pompejusza, którego już wprzód w sprawiedliwych wojnach przeciw nieprzyjaciołom posiłkował; do Pompejusza,

  1. Obacz notę 5 do mowy za Ligariuszem.
  2. Pompejusza, Metella Scypiona, Lentula, Katona, Caesar, de bello civili, I 4.