Przejdź do zawartości

Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 3 Mowy.djvu/337

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

lecz jakkolwiek bądź, Domicyusz odesłał niewolnika nieprzyjacielowi, tyś dziadowskiego na swą stronę przeciągnął: Domicyusz nieprzekupionego słuchać nie chciał, tyś przekupił: on nie chciał mieć pomocy z niewolnika przeciw pa tui, tyś za oskarżyciela użył. Ale czyś raz go tylko przekupił? Gdyś go za świadka postawił i u siebie go miał, czy się nie schronił do posłów królewskich? czy nie przyszedł do przytomnego tu Kn. Domicyusza? czy w obecności dostojnego Serwiusza Sulpicyusza, który wtenczas przypadkiem u Domicyusza wieczerzał, i T. Torkwata, cnotliwego młodzieńca (oba są tu przytomni), nie wyznał, żeś go przedarował i obietnicami w tę kabałę wciągnął?
XII. Go to za bezczelność, co za okrucieństwo, co za zawziętość w tym nieludzkim postępku! Po toś tedy do Rzymu przyjechał, żebyś prawa nasze wywracał, i domowemi występkami czystość obyczajów naszych plamił?

Ale jak dowcipnie pozbierane skargi! «Blesamiusz[1], powiada (bo pod imieniem tego zacnego człeka śmiał cię obmawiać), pisywał do króla, żeś nielubiony, miany za tyrana, że postawienie twego posągu między królewskiemu oburzyło przeciw tobie umysły[2], że ci prawie nigdy oklasków nie dają[3]. Czy nie widzisz, Cezarze, że to pozbierali z brukowych wiadomości rozsiewanych o tobie przez niechętnych ci ludzi? Blesamiusz miał pisać, że Cezar tyranem! To snąć widział wiele głów z karku zmiecionych, wielu obywateli z rozkazu Cezara gnębionych, rózgami ćwiczonych, pozabijanych, wiele domów zrujnowanych i wywróconych, plac publiczny napełniony zbrojnym żołnierzem. Ale my, cośmy tego wszystkiego doznali od zwycięzców w wojnach domowych, tegośmy za twego zwycięztwa nie widzieli. Jedynyś ty, K. Cezarze, po którego zwycięztwie nikt nie poległ tylko z orężem w ręku. Ten tedy człowiek, którego my ludzie

  1. Jeden z posłów króla Dejotara.
  2. Appian, Wojny domowe II, 16. Suetonius, Caesar, 76. Dio Cassius, XLIV.
  3. Na processyi poprzedzającej igrzyska Cyrceńskie miano zwyczaj obnosić posągi wszystkich bogów, między innemi Zwycięztwa, które Rzymianie ubóztwili, i któremu przyklaskiwali, ile razy ten posag na processyi ujrzeli. Ale gdy zobaczyli, że obok tego posągu niesiono posąg Cezara, który wtenczas (45 roku ścigał synów Pompejusza w Hiszpanii, klaskać przestali. Cicero ad Atticum, XIII, 44.