Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 3 Mowy.djvu/375

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Zresztą, o śmierci P. Klodiusza postanowiono, choć nie bardzo mądrze, oddzielny sposób postępowania sądowego. Bo czy potrzeba było nowem prawem badać tego, który popełnił zabójstwo, kiedy dawne prawa dostatecznie sposób badania wskazały? Jakkolwiek bądź, nadwyczajny sąd złożono; i czego nikt mi w ciągu procesu nie zarzucił, tyś się obrał, co mi to po tylu latach zadajesz! Co zaś do tego iż śmiałeś powiedzieć, a ktemu bardzo obszernie, żem poróżnił Pompejusza z Cezarem, i że tym sposobem stałem się przyczyną wojny domowej, nie zupełnie rozminąłeś się z prawdą, ale, co najważniejsza, co do czasuś się pomylił.

X. Za konsutatu M. Bibula, przedniego obywatela, nic nie omieszkałem, ile tylko w mojej mocy było, ażeby odwieść Pompejusza od połączenia się z Cezarem; w czem Cezar był szczęśliwszym odemnie, bo Pompejusza ze mną poróżnił. Lecz gdy Pompejusz oddał się cały Cezarowi, po co miałem starać się o rozerwanie ich związku? chyba głupi mógł się tego spodziewać, zarozumiały doradzać. W dwóch atoli razach dawałem pewne rady Pompejuszowi przeciw Cezarowi. Gań je, zgadzam się, jeżeli możesz: naprzód, aby nie pozwalał na przedłużenie władzy Cezarowi na pięć lat następnych[1]; powtóre, aby nie dopuścił prawa, na mocy którego mógłby chociaż nieprzytomny starać się o konsulat[2]. Gdybym w jednem lub w drugiem przekonał Pompejusza, nigdybyśmy nie popadli w te nieszczęścia. A gdy wszystkie swoje i Rzeczypospolitej siły Cezarowi ustąpił, gdy za poźno poznawać zaczął com mu przepowiedział, widząc że bezbożna wojna grozi Rzeczypospolitej, nie przestawałem doradzać mu zgodę, pokój i pojednanie. Znane są wielu osobom te moje słowa: «Obyś był, Pompejuszu, albo nigdy z Cezarem w związek nie wchodził, albo go nigdy nie zrywał! w jednem radzić ci się było twojej godności, w drugiem roztropności.» Takie było zawsze, M. Antoniuszu, moje zdanie i o Pompejuszu i o sprawie publicznej, które gdyby przemogło, Rzeczpospolita stałaby jeszcze, a tybyś upadł pod ciężarem swych niecnych postępków, nędzy i hańby.

  1. Sam jednak Cycero w mowie o prowincyach konsularnych radził przedłużenie władzy Cezarowi w Gallii, nie na pięć lat wprawdzie, ale na czas dalszy, co było wstępem do następnych lat pięciu. Obaczywszy się w błędzie, usprawiedliwiał się w liście do Lentula. Epist. fam. I, 9.
  2. Cicero ad Atticum, VII, 3.