Przejdź do zawartości

Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 3 Mowy.djvu/539

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

familii nie czynił[1]. Utrzymywał, że bratu jego ani na odwadze, ani na roztropności nie zbywa, i oświadczył, że pomimo wieku i dzieł dokonanych podejmuje się być jego legatem. Co gdy powiedział, nic nie odmieniono co do prowincyi Scypiona, i nie myślano więcej o nadzwyczajnej władzy do prowadzenia tej wojny, jak przedtem w dwóch wojnach Punickich, które konsulowie, lud, dyktatorowie, wiedli i kończyli, jak w wojnie z Pyrrusem i Filippem, jak potem w Achajskiej, jak w trzeciej Punickiej, w której lud Rzymski, wybrawszy sobie zdolnego wodza, P. Scypiona, chciał aby ją tylko jako konsul prowadził.

VIII. Z Arystonikiem[2] trzeba było wojną się rozprawić za konsulatu L. Waleriusza i P. Licyniusza. Zapytano ludu, kogoby w niej wodzem mieć życzył. Krassus, konsul i najwyższy kapłan, pogroził winą pieniężną towarzyszowi w konsulacie Flakkowi, flaminowi Marsa, jeśliby od służby bożej odstąpił. Tę winę lud odpuścił, rozkazując jednak flaminowi słuchać najwyższego kapłana. Ale i wtenczas nawet lud Rzymski prywatnemu człowiekowi tej wojny nie polecił, lubo żył jeszcze on Scypio[3], który przed rokiem z Numantynów tryumf odprawił, który, acz wszystkich męztwem i sławą wojenną przechodził, dwa tylko plemiona miał za sobą. Tak tedy lud Rzymski konsulowi Krassowi raczej niżeli Scypionowi, nie mającemu żadnego urzędu, tę wojnę poruczył. Co do władzy nadzwyczajnej Kn. Pompejuszowi nadanej, znakomitemu mężowi i najpierwszemu ze wszystkich obywatelowi, tę burzliwi trybuni ludu[4]

  1. Działo się to roku 190. Livius, XXXVII, 1. Ale Liwiusz Lucjusza Scypiona starszym bratem nazywa, w czem się zapewne pomylił, bo P. Scypio Afrykański był na pięć lat konsulem przed swym bratem Lucjuszem.
  2. Arystonikus, syn z nieprawego łoża Attala III, króla Pergamu, który zapisał testamentem swe królestwo Rzymianom, wziął się przeciw nim do oręża, konsula P. Licyniusza Krassa roku 131 pokonał i wziął do niewoli. Krassus chcąc jak najprędzej zginąć, wybił oko jednemu z pilnujących go żołnierzy, który go zaraz trupem położył. W następnym roku Arystonikus od Perpenny pokonany. Livius, epitome, 59. Vell. Paterculus, II, 4.
  3. Scypio Emilianus, młodszy Afrykański, w parę lat potem, roku 129, zszedł z tego świata we śnie uduszony.
  4. Cycero nazywa tu Maniliusza burzliwym trybunem, chociaż sam popierał wniesione przez niego do ludu o Pompejuszu prawo, czego zapewne potem żałował, wiedząc z późniejszego doświadczenia jak jest niebezpiecznie nadzwyczajną władzę wodzom nadawać, zwłaszcza na czas długi.