Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 6 Pisma krasomówcze.djvu/166

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

że nazajutrz w całej Terracynie popisano na wszystkich marach trzy LLL i dwa MM, a gdyś pytał co to znaczy, pewien starzec z miasta powiedział ci: „Ukąsił w ramie Largiusza zażarty Memmiusz[1].
Widzicie jak ten rodzaj jest zabawny, piękny, krasomowski, bądź opowiadamy co prawdziwego, co jednak małemi kłamstwami pokropić trzeba, albo zmyślamy. Jest tego rodzaju żartów ta szczególniejsza piękność, jeżeli co się stało opowiadamy z odmalowaniem obyczajów, sposobu mówienia, fizyognomii człowieka, o którym mówimy, żeby się słuchaczom zdawało, że to się teraz w ich oczach dzieje.
Jest także w rzeczy śmieszność powstająca z udawania kogo, jak na przykład kiedy Krassus zawołał: „Przez twe szlachectwo, przez twą familią!“ Co innego rozśmieszyło zgromadzenie, jeżeli nie naśladowanie głosu i miny przeciwnika? a gdy powiedział: „Przez twe posągi!“ i wyciągnąwszy rękę cokolwiek z gestu jego dodał, jeszcześmy się bardziej śmieli. Należy tu także udawanie starca, w którego roli Roscyusz mówi;

„Dla ciebie to ja, Antyfonie, te drzewa sadzę.“

Słysząc te wyrazy, zdaje mi się mówiącą starość słyszeć. Ale tego rodzaju śmieszności trzeba w miarę i ostrożnie używać; bo jeżeli w udawaniu miarę przebierzesz, zamieni się na przedrzeźnianie i plugawe słowa. Niech mowca wskaże tylko nieznacznie co udaje, żeby słuchacz więcej się domyślał, niżeli

  1. Lacerat lacertum Largii mordax Memmius, co do słowa: rozszarpuje ramie Largiusza kąsający Memmiusz. Lubo Cezar zapowiedział, że niema, jak jest w rzeczy samej, żadnych prawideł na żarty, przytoczył jednak mnóstwo śmiesznych żartów, które po upłynieniu dwóch tysięcy lat nie są dla nas dość jasne; bo żeby je dobrze zrozumieć, trzeba znać najdrobniejsze fraszki, które do nich powód dały. Adryan Turnebiusz, filolog XVI wieku, profesor języka Greckiego w kollegium królewskiem w Paryżu, starał się objaśnić te żarty w xiędze: In jocos Ciceronianos ibri secundi de Oratore explicatio, dzieła swego Adversaria. Ale wiele się namozoliwszy, zwłaszcza dociekając znaczenia żartu zawartego w wyrazie Nucula, którego dla tego zrozumieć nie można, że nie mamy satyry Lucyliusza, do którego się ten wyraz odnosi, dodać musiał: Ambigua porro a veteribus usurpata nobis persaepe obscurissima sunt, qui et tanto temporis intervallo distamus, et lingua et moribus ab iis differimus.