Przejdź do zawartości

Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 6 Pisma krasomówcze.djvu/41

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

jętnosciach, z których lubo w mówieniu nie czynimy użytku, zaraz się okazuje i wyjawia, czyśmy w nich ciemni, lub czyśmy się ich nauczyli. Jako ci, co w piłkę grają, nie popisują się ze zręcznością właściwą szkole zapaśniczej, widać jednak z ich ruchów, czyli się sztuki pasowania nauczyli lub nic; i jako ci, co z gliny lub z drzewa co wyrabiają, pendzla w ręku nie mają, jasno się jednak okazuje, czy umieją lub nie umieją malować: tak w mowach mianych w sądzie, na zgromadzeniach ludu, w senacie, lubo w nich nie występujemy z wiadomościami z innych nauk powziętemi, łatwo się atoli okazuje, czy mowca parał się tylko deklamatorską wymowa, czy też z całym zapasem nauk wyzwolonych na mównicę wstąpił.

XVII. Nic będę dalej, rzekł na to Scewola z uśmiechem, walczył z tobą, Krassie; bo mówiąc przeciw mnie zgodziłeś się ze mną na to właściwym ci fortelem, co ja mowcy odmawiałem, a potem nie wiem jakim sposobem wspak to obróciłeś, i jemu jako rzecz mu należną przyznałeś.

Kiedy będąc pretorem do Rodu przybyłem, i kiedy z Apolloniuszem[1], sławnym retoryki nauczycielem, o tem rozmawiałem, czego się od Panetiusza[2] nauczyłem, wyśmiał on swoim zwyczajem filozofią, którą pogardzał, i wiele nie tak poważnie, jak dowcipnie mówił. Ty zaś, Krassie, nie pogardziłeś w swem opowiadaniu żądną nauką, żadną umiejętnością, ale wszystkie za towarzyszki i służebniczki mowcy przydałeś. Jeśliby kto mógł je wszystkie objąć, i do nich dodać łatwość pięknego wysłowienia, taki byłby, nie mogę inaczej powiedzieć, rzadkim, godnym podziwienia człowiekiem; ale jeżeli taki jest, albo był kiedy, albo być może, ty jeden, Krassie, byłbyś nim bez wątpienia, który zdaniem mojem i wszystkich (z przeproszeniem naszych słuchaczów to mówię), zaledwie jaką zaletę innym mowcom zostawiłeś. Ale jeżeli ci na niczem nie schodzi, co do spraw sądowych i politycznych należy, jeżeli to wszystko

  1. Apolloniusz z Alabandy w Karyi, sławny retor.
  2. Panetiusz z Rodu, Stoik, nauczyciel Leliusza, młodszego Scypiona Afrykańskiego i Scewoli