Przejdź do zawartości

Strona:Ferdynand Hoesick - Szkice i opowiadania.djvu/213

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

się najczęściej Matka Boska, święta Katarzyna, święta Barbara, święta Agnieszka. Mężczyźni przestawali najczęściej z Chrystusem, jako »pierwszym po Bogu«.
Nadto widywali bardzo często Napoleona, który był największym człowiekiem po Chrystusie, a dla którego Towiański żywił kult szczególny. Może dlatego, że był podobny do niego? Dość, że Napoleon był półbogiem Nowego Zakonu. Bóg, ulitowawszy się nad niedolą ludzi, zesłał Chrystusa, ażeby Ten, zapaliwszy w ich sercach światło prawdy, rozpędził siły piekielne, owe duchy złego, krążące najbliżej ziemi. Niestety, światło, zapalone przez Chrystusa, zgasło prędko: Zło znowu zawładnęło ziemią. Odtąd, co 2000 lat mniej więcej, będzie Bóg zsyłał mężów natchnionych, ażeby rozwijali rozpoczęte przez Chrystusa dzieło... Chrystus był pierwszym z takich mężów natchnionych, których wogóle będzie siedmiu. W tem leży tajemnica siedmiu pieczęci Apokalipsy. Towiański jest drugim z kolei, a zadaniem jego: przyspieszyć panowanie światła w niektórych krajach, zwłaszcza zaś we Francyi, którą do przyjęcia prawdy przygotował Napoleon, największy z ludzi, jakich świat widział po zejściu Chrystusa. On był jutrzenką poprzedzającą wschód, on był przeznaczony do zrealizowania Słowa Bożego na ziemi, on miał życiem swojem wskazać, jak wielką jest siła słowa i energia miłości. Dlatego niepodobna pojąć Chrystusa, jeżeli się nie umie wejść w ducha Napoleona. Niestety, wielki cesarz-bohater nie wytrwał w »tonie«, zwątpił we wszechmoc ducha, zerwał z duchami wyższymi; upadł, bo wierzył we własne siły. Ten wielki błąd cesarza przyszedł naprawić Towiański: on ma jego dzieło dopełnić i rozpocząć nową epokę; on, jak się o nim wyraził Mickiewicz, jest drugim Chrystusem, już nie stojącym przed Piłatem, ale zmartwychwstałym, przemienionym, zbrojnym we wszystkie znamiona potęgi, Chrystusem mścicielem i odpłatcą, Chrystusem dnia sądnego, Chrystusem Apokalipsy i Michała Anioła. To Ecce homo naszej epoki. »Napoleon nie rozwinął myśli Bożej i niespełnił jej. Ideę poniósł do grobu; ale myśl Boża nie zdjęta z niego. Co zaczął na wstępie epoki, kończy dziś w samej epoce. Jego duch będzie przewodniczył przyszłemu powstaniu różnych narodowości«.
Jakie będzie to przyszłe powstanie różnych narodowości? Przedewszystkiem będzie demokratyczne, zgodne z ewangelią, która, wprowadzona w życie, zapanuje, a ludzkość przestanie