Strona:Gabriela Zapolska - Piękno w życiu kobiety.djvu/11

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nych wrażeń. Barwy habrów i maków zmieszane ze złotem dojrzałego żyta drogie są sercu naszemu, bardziej odpowiednie dla nastroju naszej natury, niż chorobliwe, szare zieloności krzeseł, jakby z kwiatów Gracyi Boston zapożyczonych. Wszystko co jest sztuczne, co jest przymuszone nie jest szczere. Piękno musi być szczere bo inaczej martwe będzie i nieme. Kult swojskiego piękna który kobieta wprowadzi w życie musi cechować szczerość. A szczerość ta musi być wywołaną nadzwyczajną wrażliwością z jaką kobieta połączy swe wrażenia zewnętrzne z tajemniczą pięknością wsłuchania się w duszę ogółu i w odczuciu przejawów tej duszy. Nikt jednak nie potrafi stanąć tak „na progu swej własnej istoty“ jak kobieta, nikt także nie potrafi zbliżyć drugich do progu ich istot własnych. Dlatego jestem przekonana, że gdy kobieta wyczuje swojskie piękno i sama wchłonie je w siebie, po to aby strząsnąć je ze swych dobroczynnych rąk, jak kwiaty pełne świeżości i rosy — na ugory szare spalone od banalnej szpetoty bezczelnych brzydactw artystycznych — jestem przekonana iż piękno w życiu kobiety — stanie się pięknem w życiu narodu — bo jedna tylko kobieta ma dar i siłę zwracania siebie i drugich do przeczystego pierwotnego „źródła“ — prawdziwego Piękna! Gabryela Zapolska.