Ta strona została przepisana.
— No i co o tym powiesz? zapytał Adam Konrada.
— Szczerze mówiąc to nie spodziewałem się, że Hubert jest taki. Masz rację — tęga głowa z niego.
Kończyli rozmowę, ale jeszcze pozostawali w minionych przed paru miesięcami zimowych dziejach, bo też pełne były treści. Żal od nich powracać.