Przejdź do zawartości

Strona:Książka do nabożeństwa O. Karola Antoniewicza.djvu/291

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
279

porządną miłością, bo miłość porządna samego siebie jest przykazaną od Boga, a przetoż nie wyklucza miłości bliźniego, ludzi kochać się nie nauczymy. Coś kochać musimy - bo miłość stanowi istotę życia duchowego. Z jednéj strony miłość Boga i ludzi - z drugiéj miłość świata i siebie samego - miłość świata - miłość przeklęta. Ale to przejście od miłości świata do miłości Boga - od miłości własnéj do miłości bliźniego, bez cierpienia się nie obejdzie; a im więcéj i mocniéj dusza w świat wrosła, tem boleśniejsze będzie to rozerwanie. My nigdy świata za mało, Boga za wiele kochać nie możemy. Wolno nam powiedzieć: nie wiem, dla jakiéj przyczyny Bóg na mnie ten Krzyż zesłał - ale nie wolno nam powiedzieć, że bez spradliwéj przyczyny i powodu to uczynił! - Cierpieć w miłości i milczeniu - a przez miłość i cierpienie połączyć się z Bogiem na wieki, taka jest wola boska, którą zawsze czcić, wielbić i błogosławić winniśmy!


UWAGA II
Ochotne dźwiganie Krzyża zapewnia naM zbawienie.

W Krzyżu chwała i zbawienie nasze! Jeśli więc zbawienie nasze nas obchodzi, nie Krzyż,