rejteradą. Na dniu następnym 19. powtórnie
nieprzyjaciel wojsko nasze atakował. Nie zachowało ono w obronie swojej ani tego męztwa, ani tego porządku, z jakim na dniu poprzednim stawiło się. Co też powodem stało się rozproszenia komendy mojej i straty znacznej armat, które aby się W ręce nieprzyjacielskie nie dostały, potopić kazałem. O bataljonie Królikowskiego nie mam dotąd dokładnej
Wiadomości. jest nadzieja, iż ten armaty pod komendą swoją ocalił.
„Dan w Konstantynowie d. 19. Września
1794 roku.
Sierakowski jenerał-major“.
Suworow wróciwszy do Brześcia, napisał
swoim zwyczajem jeszcze lakoniczniejszy raport do feldmarszałka Rumiańcowa, pod którego rozkazami zostawał:
„Zwycięzkie wojsko najjaśniejszej imperatorowej odpłaciło nieprzyjacielowi jego
zuchwałość i nie dawało pardonu, W skutek czego strata nasza jest znaczną, choć nie tak wielką. Pobojowisko na półtory mili zasłane trupami. Jesteśmy bardzo zmęczeni“.
Kościuszko nim przyszło do rozprawy
Strona:Lucjan Siemieński-Listy Kościuszki.djvu/43
Ta strona została przepisana.