Przejdź do zawartości

Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/282

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
Jaworzyna Rusinowa.

Najpiękniejszą ze znanych mi polan tatrzańskich, jest bez zaprzeczenia Jaworzyna Rusinowa, leżąca u stóp Wołoszyna. Ze Zakopanego potrzeba dwa dni czasu na tę wycieczkę, którą w dwojaki odbyć można sposób: t. j. dojeżdżając wózkiem na tę polanę, lub téż idąc pieszo drogą o wiele bliższą. Ta ostatnia droga jak słyszałam od dobrych przewodników, jest wcale wygodną; prowadzi przez Jaszczurówkę, a daléj lasami na polanę Waksmundzką u stóp Koszystéj, skąd potém, przebywszy lesisty lecz niezbyt wysoki i przykry grzbiet, dostajemy się na polanę Rusinową. Drogą wozową trzeba objeżdżać znacznie daléj, bo na Bukowinę, a stamtąd na polanę Głodówkę leżącą już na drodze do Morskiego Oka. Od téj polany, skąd majestatyczny przedstawia się widok na całe pasmo Tatrów od Murania do Osobitéj, uboczna i kamienista droga, zwraca się na prawo i prowadzi na polanę Rusinową.
Stoi tu kilka szałasów, należących do pojedynczych gazdów; najznaczniejsza jednak część téj polany jest własnością ks. K., obecnie wikarego w Lubniu, który ją otrzymał w spadku familijnym. Parę razy do roku, a zwłaszcza w porze sianokosu, przyjeżdża on na swoję polanę i bawi po parę dni. Ma tu nawet zbudowany maleńki domek o jednéj izdebce. W tym domku można mieć wygodny nocleg w razie niebytności właściciela, który tego nie broni i owszem zaleca nawet swojéj czeladzi doglądającéj bydła na polanie, gościnnie przyjmować podróżnych.
Z Jaworzyny Rusinowéj najwspanialéj przedstawia się olbrzymia turnia Lodowa, piętrząca się jakby tuż przed nami w całym ogromie, nie przysłoniona niczém. Bardzo pięknie także wydają się Murań i Hawrań ostatnie strażnice Tatrów na wschodzie. U stóp ich widać