Przejdź do zawartości

Strona:Maurycy Karasowski - Fryderyk Chopin t.II.djvu/227

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

cierpię występować publicznie. Lecz cóż czynić, muszę czasami; to należy do mojego zawodu. Na dwa tygodnie przed koncertem zamykam się w domu i gram tylko Bacha. Oto całe moje przygotowanie; kompozycyj moich nie egzercytuje wcale“.
Odrębną jemu tylko właściwą cechą gry, było tempo rubato. Chopin utrzymywał bas w spokojnej i jednostajnej miarze taktu, podczas gdy prawa ręka swobodnie z taktem igrać się zdawała, zbliżając się doń i oddalając naprzemian. „Lewa ręka — mawiał — ma być niejako kapellmistrzem; ani na chwilę zachwiać się nie powinna“. Liszt tak opisuje ten Chopina sposób grania ad libitum: „On pierwszy w wykonywaniu swoich utworów, umiał przedziwnie uwydatniać ten właśnie rodzaj falowania melodyi, przelewając ja niby czółenko gibkie po nad grzmiącą tonią. W rękopismach oznaczał to nazwą tempo rubato, niby miarą czasu odkradaną, podrywaną a giętką i omdlewającą zarazem — słowem chwiejną, na wzór płomienia podającego się powiewom. W następstwie zaniechał zamieszczać to objaśnienie w przekonaniu: że przy jakiej takiej przenikliwości, każdy z łatwością sam już trafi do tej raz na zawsze ustanowionej przez niego nieregularnej reguły. Z tego wypada, że wszystkie bez wy-