Przejdź do zawartości

Strona:PL Żeligowski Edward - Jordan (wyd. 1870).pdf/45

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

∗             ∗

Czy widziałeś ty szatana
W własnej piersi, gdy zagości,
I obejmie władzę pana,
I panuje bez litości?
Zrobi z duszy twej ciemnicę,
Zgasi Boskich prawd pochodnią,
I zasępi zbrodnią lice,
I poczerni serce zbrodnią.
Każdy dzień twój, każde chcenie,
Jak indyjskich krzewów cienie[1],
Truć cię będą — duszno, ciasno.
Wszystkie gwiazdy życia zgasną,
Tylko świeci wzrok szatana!
I niech tylko jedna zbrodnia
Nie skruszona pierś obwinie,
To już potem nowa co dnia. —
I pierś zmieni twą w pustynię,
Gdzie syczących wężów stada

  1. Upas. Tak się nazywa drzewo rosnące w Indjach Wschodnich, znajome ze swej jadowitej własności. Długi czas wierzeno w Europie wskutek pamiętników lekarza Forsch z 1783 r., że drzewo to, na kwadrans drogi dokoła, jadem swym powietrze zatruwa i wszystko zabija. Z soków tego drzewa krajowcy przygotowują truciznę do namaszczania swych strzał, któremi zadane rany są nieuleczone.