Strona:PL Allan Kardec - Księga duchów.djvu/346

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

784. Niepewność człowieka jest wielką, i zdaje się, że nie postępuje, lecz cofa się on wstecz, przynajmniej tak to wygląda zapatrując się ze stanowiska moralnego?
„Mylisz się; zastanawiaj się więcej nad całością, a wtedy dopatrzysz, że postępuje i coraz lepiej pojmuje, co jest złego, oraz co dnia przerabia swe nadużycia na coś pożytecznego. Zbytek złego — jest koniecznie potrzebny do poznania dobrego i do wywołania reform “
785. Co jest największą zawadą do postępu?
„Pycha i samolubstwo, mówię o postępie moralnym, postęp bowiem umysłowy iść musi ciągle naprzód, na pierwsze spojrzenie zdaje się on dawać nawet jakąś zdwojoną czynność tym wadom, rozwijając miłość własną i zamiłowanie bogactwa, które atoli ostatecznie pobudzają człowieka do poszukiwań i oświecają jego Ducha. Takim sposobem wszystko się utrzymuje w świecie moralnym jak i w świecie fizycznym, a z samego złego może powstać dobro; ten porządek rzeczy atoli będzie zachowany tylko do czasu; zacznie się on zmieniać w miarę jak ludzie zrozumieją lepiej, że po za obrębem uciech z używania ziemskiego leży nieskończenie większe i trwalsze szczęście.“ (Patrz Samolubstwo, rozdz. XII.)
Są dwa rodzaje postępu wzajemnie wspierające się, nie występują one atoli jednocześnie i równologle; takowymi są: postęp umysłowy i postęp moralny. U narodów ucywilizowanych ten pierwszy w teraźniejszym wieku, jest popierany; ztąd jego wzrost do rozmiarów nieznanych. Potrzeba by i ostatni, t. j. moralny był na tejże wysokości, porównawszy atoli obyczaje o kilka wieków wstecz, w każdym razie trzeba przyznać postęp wiekowi obecnemu i pod tym względem. Posuwanie się naprzód, dla czegożby miało prędzej stosować się do postępu umysłowego jak moralnego? Dla czegożby nie miała być taka sama różnica pomiędzy dziewiętnastym a dwudziestym czwartym wiekiem, jak pomiędzy czternastym a dziewiętnastym? Wątpić o tem, byłoby to dowodzić, że ludzkość stanęła u szczytu doskonałości, co będzie widoczną niedorzecznością, czyli że nie daje się udoskonalać