Strona:PL G Sand Cezaryna Dietrich.djvu/18

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

su jakieś cierpiała? Przedtém byłaś pani poprostu duszą nie wiedzącą o saméj sobie?.. I ja również bardzo dobrze przypominam sobie lata dziecinne; byłem zerem aż do chwili, kiedy musiałem walczyć z niepewnością i niebezpieczeństwem.
— Siła tylko rzeczy sprowadza tę walkę pod jakąkolwiek formą dla tych wszystkich, co w życie wstępują. Do społeczeństwa trudny przystęp, niekiedy straszny; czyż pan sądzisz, że należy wynajdywać umartwienie dla dzieci? Czyż nie spotkają go, począwszy od wieku młodzieńczego? Jeżeli życie nie zawiera w sobie żadnego szczęścia prócz wieku niewiadomości i nieprzezorności, to czyż nie uważasz pan za rzecz okrutną niszczyć tę fazę tak krótką, pod pozorem że ona trwać nie może?
— A zatém pani rozumujesz jak moja żona; niestety! wszystkie kobiety rozumują tak samo. Dla słabości mają one nietylko względy i litość, ale szacunek, rodzaj czci, kultu. To bardzo smutne, panno de Nermont, to nieszczęście, zapewniam panią!
— Jeżeli pan ganisz mój sposób widzenia, kochany panie Dietrich, to żałuję żem nie poznała lepiéj myśli jego, zanim tutaj przybyłam; ale...
— Ale pani, jak widzę, gotowa już nas opuścić, dlatego że ja nie tak myślę jak pani? Zawsze kobieta z swojém tyrańskiém poddaniem się! Wiesz pani dobrze, że zmartwiłabyś mię śmiertelnie, usuwając, się od obowiązku, który z tak wielkim trudem pani przyjęłaś. Również wiesz pani dobrze, że ja nie będę nawet starał się zastąpić ją kim innym: mam