Strona:PL Herodot - Dzieje.djvu/293

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

czas działo i wychyliwszy (się) z lochu, gdy zobaczył Persów spokojnie siedzących, zaczął wołać i powiadał że pragnie rozmówić się z Maeandriosem. Usłyszawszy to Maeandrios kazał go z więzów uwolnić i przywieść przed siebie. Lecz jak go tylko przyprowadzono, lżąc i rozsławiając nakłaniał brata ażeby się rzucił na Persów, tak przemawiając: „Mnie to, o najnikczemniejszy z ludzi, który jestem bratem twoim i który nic nie popełniłem zasługującego na więzy spętałeś i za godnego podziemnego lochu uznałeś; ale Persów widząc wyrzucających ciebie z ojczyzny i tułaczem ciebie robiących to nie śmiesz pomstą ukarać, chociaż tak łacno jest ich ujarzmić? Jeżeli więc sam się ich uląkłeś, mnie daj pomocników, a ja skarcę ich przybycie tu dotąd; ciebie zaś gotów jestem z wyspy wyprawić.“ To mówił Charileos; Maeandrios zaś przystał na jego mowę, jak mniemam, nie do tego stopnia nierozwagi posunąwszy się ażeby sądził iż jego potęga przemoże moc króla, ale raczej przez nienawiść ku Sylozonowi, aby tenże bez trudu nie spustoszonego nie odzyskał miasta. Podrażniwszy więc Persów pragnął on jak najwięcéj osłabić sprawy samijskie i tak dopiero wydać je, dobrze wiedząc że Persowie poniósłszy klęskę tém więcéj rozjątrzą się na Samijcżyków, a świadom dla siebie że zabezpieczone ma wymknięcie się z wyspy kiedy tylko sam zechce; wykopał b)ł bowiem sobie ukryty ganek pod ziemią z zamku do morza prowadzący. Sam tedy Maeandrios odpłynął z Samos; Charileos zaś uzbroiwszy wszystkich pomocników i roztworzywszy bramy, wyszedł naprzeciw Persom, którzy nie oczekiwali niczego podobnego lecz owszem spodziewali się iż wszystko załatwione zostało. Uderzywszy zatém pomocnicy Persów na krzesłach siedzących i najznakomitszych pozabijali. Gdy ci tego czynu dokonali reszta wojska perskiego pospieszyła z pomocą; parci przez nią pomocnicy zamknięci zostali do zamku. Otanes zaś widząc jak srogiego ciosu doznali Persowie, o poleceniach które mu dał był Dariusz wyprawiając go, ażeby ani zabijał żadnego Samijczyka ani nie robił niewolnikiem lecz wolną od udręczeń