Strona:PL J Bartoszewicz Historja literatury polskiej.djvu/561

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

usiłowań i pracy dla narodu było potrzeba, trąciło prawie odstępstwem. Potocki był to awanturnik bez serca, ale uczony pierwszéj wielkości. Zniechęcił się życiem, jak wielu spółczesnych mu panków, co to szczęścia ziemskiego i powodzenia mieli do sytości. Na końcu z nudów, gdy już wszystko zrobił, co miał tylko zrobić, a głównie nie starczyło mu już myśli do wyszukania przedmiotu, z braku nowych wrażeń, zabił się w Uladówce na Podolu, d. 2 grudnia 1816 r. Miał lat 55. Powaga jego między uczonymi była tak wielka, że znakomity jeograf Klaproth, odkrywszy na mappach chińskich 18 wysp na morzu żółtem nieznanych Europie, archipelag ten przezwał „archipelagiem Jana Potockiego“.
Był to talent niezmiernie różnorodny. Pomimo dzieł uczonych bawił się Potocki płodami poetycznéj swojéj wyobraźni. Napisał, zawsze po francusku, powieść tak ogromną a złożoną, że same jéj części pojedyńcze mogą uchodzić za oddzielne powieści. Przedmiotem dzieła są przygody szlachcica hiszpańskiego, potomka rodziny pochodzącéj z maurów. Ułamki tylko powieści téj wyszły w Paryżu pod tytułem: „Rękopismu znalezionego w Saragossie“. Potém ogłoszono z tego rękopismu częściowe znowu ustępy. Pomysł autor wziął ze wzorów, jakie miał w Tysiącu nocy i innych powieściach perskich lub arabskich, które wszyscy w Europie naśladowali. Nie ma tam ciągu jednego, ale rząd powieści, które wiąże w całość li tylko postać głównego bohatera. W ramach ogólnych ciągła rozmaitość. Fantazja wszędzie gorączkowa i oryginalna. W ostatnich czasach powieść ta dała powód do zabawnego we Francji procesu. Ktoś pojedyńcze ustępy drukował w dzienniku „La presse“ i obudził gorączkową ciekawość. Odkryto podstęp i przekonano sądownie dziennik, że powieść stara, ale już zapomniana. Potocki niesłychanie zyskał na tém odkryciu. „Rękopism znaleziony w Saragossie“ wyszedł niedawno i po polsku, w tłómaczeniu Edmunda Chojeckiego w Lipsku u Bobrowicza 1847 r. w 6-ciu tomach.
206. Na pole krytyki dziejów pierwotnéj Sławiańszczyzny, wysunął się także ks. Stanisław Bohusz Siestrzeńcewicz, pierwszy arcybiskup mohilewski i metropolita kościołów katolickich w Rossji. Za Stanisława Augusta był suffraganem białoruskim w kraju przez Rossję zajętym, pamiętał jeszcze Sasa ostatniego. Napisał po francusku dzieje Krymu „La Tauride“; zostawił „poszukiwania o początkach narodu słowiańskiego i sarmatów“. Wartości to żadnéj