Przejdź do zawartości

Strona:PL Ksenofont Konopczyński Wspomnienia o Sokratesie.djvu/97

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wiedliwie. Więcej nawet, państwo przy przedwstępnej ocenie archontów zwraca także uwagę na to, jeżeli ktoś nie przyozdabia grobu zmarłych rodziców. Ty więc, synu, jeśli jesteś rozsądny, i bogów proś o przebaczenie za brak uszanowania dla matki, aby bogowie nie stracili chęci świadczenia ci dobrze, skoro przekonają się o twej niewdzięczności, i miej się na baczności przed ludźmi, aby ci także nie pozbawili cię swego szacunku, zauważywszy brak uszanowania z twej strony dla rodziców, i abyś następnie nie ujrzał się ogołoconym z przyjaciół. Gdyby bowiem ludzie przekonali się, że jesteś niewdzięczny względem rodziców, niktby już nie spodziewał się pozyskać twej wdzięczności za okazane ci dobrodziejstwa.


ROZDZIAŁ III.
Sokrates nakłania jednego z braci, którzy byli z sobą w niezgodzie, do pojednania się.

Gdy Sokrates dowiedział się raz, że dwaj znajomi mu bracia rodzeni — Cherefont i Cherekrates — byli z sobą w niezgodzie, zwrócił się do Cherekratesa przy spotkaniu się z nim z następującemi słowy:

    rodzicami, to wzbraniano mu zabierać głos w radzie i zgromadzeniu narodowem i każdy mógł go pociągnąć do odpowiedzialności sądowej. W razie stwierdzenia tego występku w sądzie, wybrany nie mógł nawet pokazywać się w miejscach publicznych, gdyż groziło mu więzienie.