Strona:PL Leopold von Sacher-Masoch - Demoniczne kobiety.djvu/8

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

byłyby tu bezskuteczne i dlatego nie próbowali nawet odwieść jej od powziętego zamiaru. Wiera spakowała manatki, wyjechała do Kijowa, zapisała się tam na fakultet medyczny na uniwersytecie i rozpoczęła nieugiętą, gorliwą pracę. Było tam więcej panien, które dążyły do tego samego celu również z niezwykłym zapałem, lecz Wiera wyróżniła się wkrótce z pośród nich do tego stopnia, że zwróciła na siebie szczególniejszą uwagę profesorów i kolegów.
Wśród tych ostatnich znajdował się niejaki Sergiusz Nestorowicz Krubin, wyróżniający się również z pośród kolegów niezwykłemi zdolnościami. Był on już prawie na ukończeniu swoich studyów i pełnił przy katedrze fizyologii funkcye asystenta, a nawet ogłosił w czasopismach lekarskich kilka bardzo ciekawych rozpraw, będących wynikiem własnych spostrzeżeń i odkryć. Koledzy nazywali go pionierem nowych prądów w medycynie.
No i ten dzielny, poważany, lubiany powszechnie młodzieniec zajął się nagle... Wierą i to nie na żarty. Kręcił się koło niej ustawicznie, nadskakiwał, wyświadczał rozmaite drobne koleżeńskie grzeczności, odprowadzał do domu, a nawet ją odwiedzał, mimo że z braku czasu wymawiał się od wizyt w domach najbogatszych rodzin w mieście.
Czy zakochał się może w Wierze, może się oświadczył? Bynajmniej. Cóż więc było właściwie między nimi obojga? Wszak i ona go wyszczególniała z pomiędzy wszystkich kolegów. Jemu tylko podawała rękę, on jeden tylko mógł się cieszyć rzuconym mu od czasu do czasu przyjaznym uśmiechem.
Raz tylko odważył się na ton więcej niż koleżeński. Chciał wynurzyć przed nią jakąś serdeczną myśl, lecz przerwała mu natychmiast żartobliwie:
— Sergiuszu Nestorowiczu... powoli... Powinniście przedewszystkiem dbać o siebie, o własne swoje szczęście. Zdaje mi się bowiem, że macie narzeczoną, a tą jest... wiedza. Co się zaś tyczy mnie to muszę bezwarunkowo rozporządzać wolnością. Jarzmo nie jest wskazane ani dla mnie ani dla was.
Krubin wzruszył ramionami i wybuchnął śmiechem. W dwa lata później spotkał ją na głębokiej prowincyi,