Strona:PL Maurycy Urstein-Eligjusz Niewiadomski w oświetleniu psychjatry.pdf/12

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

dnostek chorobowych, psychozy zaś rozpoznawano według najbardziej bijących w oczy objawów. Tak więc podniecenie określano jako manję, stany przygnębienia jako melancholję, a obłęd z urojeniami zmysłowemi lub idejami niedorzecznemi, jako obłąkanie pierwotne (paranoia), przyczem nie umiano orzec, co czeka w przyszłości danego pacjenta. Doświadczony klinicysta tyle tylko mógł powiedzieć, że niektóre psychozy kończą się wyleczeniem, inne wracają okresowo lub przechodzą w stan przewlekły, że często po fazie przygnębienia następuje gwałtowne podniecenie, albo odwrotnie, że wreszcie u jednych chorych rozwija się już po pierwszym napadzie przytępienie władz umysłowych i ogłupienie całkowite, uznawane jako „otępienie wtórne“, inni zaś pacjenci nawet po licznych nawrotach psychozy żadnego uszczerbku pod względem uczuciowym lub intelektualnym nie ponoszą. Od czego jednak ten lub inny przebieg zależał, nie wiedziano i trudno było uzasadnić wogóle jakiekolwiek rokowanie. Dopiero Kraepelin, któremu już Kahlbaum i Hecker swojemi badaniami właściwą drogę wskazali, poniekąd nawet utorowali, wyodrębnił samoistne postaci kliniczne z typowym przebiegiem i końcowym okresem danego cierpienia, opierając rozpoznanie i rokowanie nie na pojedyńczych objawach lub stanach, lecz na całokształcie i dalszym rozwoju choroby.
Nie będziemy na tem miejscu rozważali zna-