Przejdź do zawartości

Strona:PL Miciński - Nietota.djvu/129

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Uroczystość mszy rannej Sarwameda wyobraża ofiarę powszechną i symboliczną wszechstworzenia.
W obrazie Kriszny spełnia się ofiarowanie uroczyste samego Boga; każdy bramin powtarza: „Ani ja nie należę do siebie, ani świat nie należy do mnie. Co do mnie należy, należy też do innych!“
Wprawdzie okres indyjski został w Indjach poniżony przez faryzeuszów.
W Indjach widzimy kozła ofiarnego w całej kaście parjasów, którzy się stali idjotami; blade szkielety — włóczą się nocą po miejscach pustych, szukając padliny, o którą walczą ze szakalami i ptakami drapieżnymi. —
— W Egipcie takim narodem parjasów byli Żydzi — rzekł Arjaman — i oni nam narzucili swą religję męczeństwa.
Wyjście ich z Egiptu jest najhaniebniejszą ramotą, jaką zna kryminologja. Bóg ich prowadzi od komizmu kar żabami i muchami do potworności morderstwa synów pierworodnych.
Biorąc na pomoc hagiologów i przedewszystkiem samą Biblję wspomnijmy: pobrali złote naczynia sąsiadom; potem wrócili się Żydzi, aby Faraon, widząc ich, pogonił za nimi i mógł zginąć wraz z armją — wtedy na rozkaz Jehowy rozwarły się wody...
W Kanaanie z miast zdobytych nie zostawiają nikogo żywym — prócz dziewic (Liczby, Rozd. 31), rzuconych na rozpustę. Z małej rodziny Jakóba, po 215 latach, miał się rozrodzić naród parumiljonowy, gdyż samych mężczyzn było 600 tysięcy, nie licząc kobiet i dzieci... Rozrost niemożliwy.
Z bandy tej niesfornej Mojżesz formuje naród. Lecz jak? Oto ognie podziemne pożerają za niedowiarstwo 14 ty-