Przejdź do zawartości

Strona:PL Puszkin Aleksander - Eugeniusz Oniegin.djvu/182

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
XXIII.

W tę ustroń kupiec koczowniczy,
Pod pliką książek chyląc kark,
Przyniósł ten utwór tajemniczy,
I z Tanią wreszcie kończąc targ, —
Z Malwiną, gdzie brak kart sześćdziesiąt,
Ustąpił go za trzy pięćdziesiąt.
A że głęboki był to twór,
Wziął na dodatek bajek zbiór,
Gramatykę, dwie Petryjady
I Marmontela trzeci tom...
A odkąd wszedł Zadeka w dom,
Tania w nim szuka ulgi, rady...
On wiernym druhem jej się stał,
Pod jej poduszką zawsze spał.


XXIV.

Dziś senne trwoży ją marzenie...
Przedmiot — uwagi głębszej wart.
Ciemne groźnego snu znaczenie
Musi odnaleźć śród tych kart.
Po to spis rzeczy na początku
W abecadłowym ma porządku. —
Znalazła: burza, bór i bieg,
Mrok, mostek, niedźwiedź, potok, śnieg...
Et cetera... Lecz i Zadeka
Zwikłanych nie rozjaśnił snów!