Przejdź do zawartości

Strona:PL Toeppen Max - Wierzenia mazurskie 1894.djvu/115

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Pora odpowiednia do zasiewu ściśle się oznacza. Pszenicy nie należy siać ani we dnie, ani w nocy, lecz we środę (!); w takim razie wróble nie będą jej jadły. (Wały).
Nie sieje się podczas zmiany księżyca, gdyż wtedy zmieniają nasiona, np. z nasienia brukwi robi się nasienie gorczycy.
Nie sieje się i nie sadzi pod znakiem Raka i Niedźwiadka, jako robaków, gdyż w takim razie robactwo plon opadnie; sieje się i sadzi pod znakiem Lwa, Byka, Panny, ażeby wszystko było silne i mocne. (Olsztynek).
Kto przy siejbie używa płachty, którą uprzędła i utkała dziewczyna niekonfirmowana, temu się siejba powiedzie. Takiej płachty nikt nie wypożycza, gdyż tym sposobem oddałby swoje błogosławieństwo. (Olsztynek).
Nie należy kłaść na stół nasienia, które się ma siać, gdyż nie wzejdzie. (Olsztynek).
W supełek od płachty zawiązuje chłop chleb i pieniądze i zostawia je tam podczas siejby. Zapewnia to urodzaj. (Lubajny). Gdzieindziej zawiązuje się pieniądz srebrny, chleb, sól i koper. (Olsztynek).
Jeżeli chce się mieć następnego roku wydajny plon z oziminy, trzeba posiać najpierw kłosy wieńca uwitego na okrężne. Przepis ten dotyczy pszenicy i żyta[1].
Gdy się przystępuje do zasiewu oziminy, zdejmuje się wieniec, który od ostatniego okrężnego wisiał u sufitu w sieni, wykrusza się z niego ziarna na stole jadalnym, zawiązuje się osobno w płachcie siewnej i zasiewa się je nasamprzód, ażeby żniwa były pomyślne w roku przyszłym[2].
Według tego, zdaje się, iż mamy do czynienia z nieporozumieniem, gdy inny sprawozdawca powiada: ze snopka okrężnego z ubiegłego roku gospodarz wytrzęsa sypiące się ziarna i zawiązuje razem ze złotym pieniądzem w róg płachty, gdzie przedmioty te pozostają aż do końca zasiewu. Przez to ma się osiągać dobry sprzęt i wysoką cenę za zboże[3].
W czasie zasiewu niewolno pożyczać ognia, gdyż zasiewy nie udadzą się. (Dąbrówno).

W czasie zasiewu niewolno robić ługu z popiołu; w tym czasie unika się także wogóle prania, bo zboże nie obrodzi. (Olsztynek).

  1. N. Pr. Prov.-Bl. 1847, t. I, str. 473.
  2. N. Pr. Pr.-Bl. 1847, t II, str. 54.
  3. Hart. Ztg. nr. 8.