Przejdź do zawartości

Strona:PL X de Montépin Zemsta za zemstę.djvu/1319

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

„Jest to rzecz niezawodna, bom incognito byt obecnym z wierzeniom, jakie Robert uczynił Urszuli Sollier w zamku Viry-sur-Seine.
„Otóż, Renata pojedzie do Nogent.
„Jeżeli zobaczy się z panem Audouardem, to moje plany ulegną zupełnej ruinie. Najzupełniejszej!...
„Muszę mieć pokwitowanie z odbioru milionów!... będę je miał!...
„Notaryusza w Nogent nie ma, jak mi Paskal powiedział i ma powrócić dopiero w niedzielę.
„W niedzielę kancelarya będzie zamknięta.
„W poniedziałek pan Audouard zmuszony wyjechać do Troyes, dokąd go depeszą wzywa prokurator rzeczypospolitej, nie będzie mógł przyjąć Renaty...
„Od dziś do poniedziałku będę miał czas działać... Jak? Nie wiem jeszcze, ale jestem pewny, że coś zrobię...
„Czy nieprawa córka sama pojedzie do Nogent?
„To jest nieprawdopodobnemu Paweł Lautier, niech go djabli porwą! z pewnością będzie miał honor i uciechę jej towarzyszyć... Będzie to nie na rękę, ale przeszkody zamiast mnie zniechęcić, podwajają mój geniusz!...
„Najważniejszą rzeczą jest dowiedzieć się czy już pojechali...
Skończywszy ten monolog, Leopold wszedł na ulicę Świętego Antoniego, a następnie na ulicę Beautreillis.