Przejdź do zawartości

Strona:Pan Sędzic, 1839.pdf/68

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
— 69 —

Po śniadaniu, pan Sędzic miał sekretną rozmowę z Wincentą, na któréj ona przystała ażeby prosił o jéj rękę. Trudności żadnéj nie było ze strony brata starszego i stryja, którzy byli głowami familii. Pan Strukczaszy odpowiedział, gdy mu komunikowano tę wiadomość: «Mospanenku, to prawda że to błazen, nie umie szanować pamięci swych dziadów, ale jedynak i posiada wieś któréj grunt, mospanie, rodzi samę przenicę.»
Przemiana obrączek nastąpiła w obecności wszystkich, i dzien wesela udeterminowany za pięć miesięcy, ażeby dać czasu do sporządzenia wyprawy.