Przejdź do zawartości

Strona:Stanisław Załęski - Jezuici w Polsce T. 1 Cz. 1.djvu/360

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kój, skleić anti-turecki sojusz Polski z Moskwą, a tu król obiera go za swe narzędzie do wojny przeciw Moskwie, prawda, że umotywowanej pogromem Turcyi, ale zawsze wojny i to eksterminacyjnej przeciw chrześcijańskiemu państwu. W rozterce sam z sobą, znalazł punkt wyjścia.
Oto zanim król porobi potrzebne do tak wielkiej wojny przygotowania, to prawie pewna, że tymczasem Turcy i Tatarzy zapuszczą swe zagony do Moskwy. Król, aby nie dopuścić do wzrostu potęgi Islamu, musi przyjść Moskwie z pomocą, uratuje ją od jarzma tureckiego, a wdzięczna za to Moskwa połączy się unią federacyjną z Polską. Więc kontent z tego wynalazku, wierną treść swej konferencyi z królem o wojennych jego planach przeciw Moskwie, oraz uwagi swe, jakby bez wojny z Moskwą te same plany urzeczywistnić się dały, przesłał do kardynała di Como, w liście z Lublina d. 29 sierp. 1584 r.[1].
Jak piorun z pogodnego nieba, tak wiadomości te przeraziły kardynała di Como i starzejącego się już Grzegorza XIII., który wprawdzie o wyprawie na Turków szczerze myślał, ale zgody powszechnej państw chrześcijańskich pragnął. Istotnie, plan Batorego niweczył odrazu przez lat tyle i z taką mozołą prowadzoną pracę papieża nad pogodzeniem Europy, wykluczał cesarza Niemiec i króla Węgier od udziału w wojnie, wysuwał naprzód Polskę, Moskwę, Siedmiogród, Mołdawią i Multany, nie dbał o ligę, a ciężar dostarczenia pieniędzy zwalał na papieża. Chcąc ten plan przeprowadzić, potrzeba było przenieść się w świat inny idei, myśli, poglądów, rozpoczynać wszystko na nowo, narazić się na zarzut niestałości, ba, sprzeczności z sobą; to wszystko przechodziło siły zacnego starca.

Dodajmy i to, że kredyt Possevina w Rzymie znacznie się zmniejszył. Już 1578 Hoziusz zarzucał mu brak zakonnej pokory „elatos spiritus, o których bracia jego wiedzieli, ale poprawić zapewne nie mogli“, zarzut ten powtórzył przed kard. di Como, ba nawet przed Grzegorzem XIII, dowodząc „że do

  1. Archiv. Wat. Suetia 95, str. 216. Possevino z obawy aby ten tak ważny list w drodze nie zaginął, wysłał drugi podobnej treści przez pewniejsze ręce 31. sierpnia 1584.