Strona:Stanisław Załęski - Jezuici w Polsce T. 1 Cz. 2.djvu/79

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

i to, że panna Urszula dawała jałmużny do ich domów i kościołów, zwłaszcza św. Barbary w Krakowie, niekiedy znaczne dosyć, jak n. p. na zakupno domu warszawskiego; że legowała im 1000 złp. i fundowała srebrne tabernakulum dla ich kościoła.
Ale czyniła ona to samo i dla zakonów innych, zwłaszcza dla Karmelitanek bosych w Warszawie, do których 1633 wstąpiła cioteczna siostra królowej Konstancyi, a wychowanka jej na dworze królewskim, Klara, w klasztorze Marią Teresą od św. Józefa nazwana. Szczególniejszy swój afekt do Jezuitów chyba okazała tem, że pochować się kazała w ich kościele domu professów w Warszawie, w którym niemieckie także odbywało się nabożeństwo, podtrzymywane bractwem Katolików niemieckich. Być bardzo może, że OO. dworscy przez pannę Urszulę polecali królowi bądź to swoich ubogich, wdowy i sieroty, bądź też sprawy zakonu, ale na miły Bóg tysiące innych panów i szlachty szukało tej protekcyi nie tylko u panny Urszuli, ale nawet „u piecuchów i masztalerzy“ królewskich; i na wszystkich dworach królewskich i wielkopańskich wszędzie bywało i dzisiaj pomimo demokratyzmu wieku tak bywa, dla czegóż tylko Jezuitom ma to być poczytane za winę? Rokoszanie żadnego poszczególnego oskarżenia przeciw pannie Mejerin nie podnieśli, domagali się tylko jak wszystkich utriusque sexus cudzoziemców, jej wydalenia z dworu; nie podniósł Piasecki, chociaż nie przepuścił Jezuitom i Boboli; słowem niema najmniejszej podstawy historycznej do piętnowania panny Urszuli mianem „służki jezuickiej“, a już z palca wyssano to, co ks. Siarczyński twierdzi, że Jezuici w nagrodę za „usługi“ wyjednali jej u Urbana VIII, „złotą różę“ w darze, zaszczyt zazwyczaj tylko koronowane domy spotykający.

Że Urszula posiadała w swym skarbczyku „złotą różę“, to pewna, bo ją wykonawca testamentu zmarłej król Władysław wraz z 9000 złp. z jej spadku podarował dla domu nowicyatu wileńskiego[1]. Wcale jednak nie wynika ztąd, że ją od Urbana VIII otrzymała w darze, tem mniej że za pośrednictwem Jezuitów; nie ma na to żadnego dokumentu. Prawdopodobnie królowa Konstancya z skarbu swego obdarzyła ją tym cennym upo-

  1. Rostowski 313.