Przejdź do zawartości

Strona:Thomas Carlyle - Bohaterowie.pdf/21

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

czność. Czem on jest? Tworem Boga, Wszechmogącego Boga — odpowiada lud wierzących. Ateistyczna wiedza gawędzi o tem nędznie, popisując się z nomenklaturą naukową, doświadczeniami i czy tam wiem z czem jeszcze, jak gdyby tu chodziło jedynie o jakąś lichą rzecz martwą, którą można wpakować do butelki lejdejskiej i sprzedawać w sklepach; ale wrodzony zdrowy rozsądek człowieka, byle tylko sumiennie zastosowany, po wszystkie czasy woła, iż jest to coś żywego; ach! coś niewypowiedzianego, boskiego, wobec czego, pomimo wszelkiej wiedzy świata, najlepszem zachowaniem się z naszej strony będzie pełne czci przerażenie, pobożne rzucenie się na twarz, pokora ducha, ubóstwienie, jeśli nie w słowach, to milczące.
Teraz zaś dorzucę następującą uwagę: Kiedy czas taki, jak nasz, wymaga proroka lub poety, któryby nas nauczył, dopomógł do odrzucenia precz tych nędznych świętokradzkich powijaków, tych nazw technicznych, tych plotek naukowych, — myśląca dusza starożytnego człowieka, nieobciążona jeszcze temi więzami, garnęła się do przyrody bezpośrednio. Świat, który dziś boskim przedstawia się wyłącznie w oczach natchnionych, był takim wówczas dla każdego, kto chciał zwrócić ku niemu oczy. Nagi w swem człowieczeństwie człowiek stał wprost oko w oko ze światem. „Wszystko było boskiem albo Bogiem:“ Jan Paweł dziś jeszcze myśli tak samo, bo olbrzym Jan Paweł ma moc wyłamać się z pod władzy wszelkich „powiadają,“ — wówczas zaś żadne „powiadają“ nie istniały. Kanopa, świecąc z wysokości nad całą pustynią wspaniałym swym blaskiem błękitnawym dya-