Przejdź do zawartości

Strona:Władysław Mickiewicz - Emigracya Polska 1860—1890.djvu/173

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

en mouvement perpetuela; dalej nazywa narodowości »ces calices dans lesquels l’humanite se repartit, s’assied, s’équilibre et se sanctifie pour se personnaliser et ainsi responsablement meriter ou demeriter de la justice sociale«. Mierosławski kończy przekleństwem globu naszego: »Tremble et delire d’un póle a l’autre, sans treve et sans enfantements, planetę de małediction!«. Przypomina to znaną apostrofę Augusta Vacquerie do słońca: »Astre bandithc
Ojczyzna wychodziła naprzód w Lipsku, później w Bendlikonie od 1-go maja 1864 r. do 1-go października 1865 r. Był to organ na pół istniejącego rządu narodowego a raczej tych z jego dawnych członków, którym udało się ujść za granicę. Redagował go Agaton Giller. W komitecie centralnym a późniejszym rządzie narodowym nie widzi nigdy najmniejszej wady, ciągle się nim zachwyca, uważa go za »kamień węgielny polskiej sprawy«, za »rękojmią niezłamanego niczem w przyszłości narodowego życia«, za »ognisko, w którem skupiać się będą wszystkie prace i usiłowania dla wywalczenia niepodległości podjęte«. (Numer z i-go maja 1864 r.). Z sążnistych artykułów Gillera sypią się monotonnie poczciwe, ale najoklepańsze komunały, w tym rodzaju: »Dom nasz i rodzina, to cząstka ojczyzny, bo powiązane ogniwami jednego ducha, tworzą łańcuch społeczny, tworzą naród«. (Numer z 30-go września 1864 r.). »Kobiety nasze brońmy od zepsucia, bo one mlekiem swoich piersi karmić będą przyszłych obywateli i obrońców Polski«. (Numer z 14-go października 1864 r.). Są to prawdy tak powszechnie znane, jak Buffona aforyzmy, że jaszczurka jest przyjaciółką człowieka, a koń najszlachetniejsza z jego zdobyczy. Poziomość ta łączy się nieraz z urzę-