Przejdź do zawartości

Strona:Wiadomości Brukowe 205.djvu/4

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
—   182   —

grono towarzyszów moich, przechadzalibyśmy się po bulwarze na wieki wieków; tak iak się teraz przechadzamy cd rana do wieczora — Ale darmo!... Nie tak świat idzie, iak się z przeproszeniem JJPP. Egipcjanom zdawało — Zli ludzie i nieprawi, radziby się może utopieniem nieczystych ciał swoich wykupili; zwłaszcza owi, których zdanie potomności mało obchodzi — Ale się, chwała Bogu, na tém nie skończy.
10) Daley przyszło mi na myśl, cobym też ia powiedział, gdyby mi wypadło po naydłuższém, co day Boże, życiu stanąć przed owym trybunałem okropnym. — Ze strachu, zdaie mi się, że iuż widzę zasiadaiący wspaniale przed mostem Trybunał, tam gdzie teraz także bardzo poważna magistratura, siedząc liczy nogi wszystkich stąpających stworzeń i bierze po groszu od każdey — Jak tu powiedzieć, stanąwszy przed sądem, żem się całe życie włóczył po bruku, rozmyślał i bąki strzelał? — Możeby się ten rodzay zatrudnienia niebardzo sędziom podobał — A choćbym na wymówienie się i pokazanie, że niby do liczby autorów należę, przyniósł pod pachą Wiadomości Brukowe i prześwietnemu sądowi ofiarował: i toby może nie pomogło — Któż tam zgadnąć może, czy Panowie Sędziowie czytaią albo czytać umieią? wszakże nasi często się obchodzą bez tego; bo czytać i pisać iest rzecz Regenta albo Sekretarza — Więcby zapewne nieieden sędzia ofuknął sic z gniewem i zawołał: „Autor!... wrzućcie go do rzeki — A na cóż ta zaraza potrzebna? — Sądy maią swoich autorów co piszą głosy, pozwy i dekreta; a z takichże szpargałów iaka komu korzyść?“ — Jeszcze gorzey, Sądzie Prześwietny! zawołałby może iaki wymowny Rzecznik lub Instygator; ten szpargał, który obżałowany trzyma pod pachą, wyraźnie powstawał na sądy i sędziów, potępiał exdywizye, które są ich dochodem, i naśmiewał się często z mądrych dekretów; a co naygorzey, ważył się urągać nam adwokatom, dlatego też teraz, Prześwietny Sądzie, żaden za obżałowanym nie przemawia i nie przemówi.
Prawda, Prześwietny Sądzie, wołanoby z boku — Wszakto mianowicie ten zuchwalec, nie raz szydził z naszych słusznych i uczciwych ludzi; nie wierzył w iasno-widzenie magnetyczne i cudownych Doktorów: naśmiewał się z ludzi dobrego tonu i z pięknych towarzystw, w których się mówi pofrancuzku; chciał gwałtem zaprowadzić hypotekę, a przeto zgubić wielką część naszych Panów; powstaiąc na piiatykę starał się wyraźnie podkopać przemysł kraiowy i zniszczyć handel; samych nawet okrutnie uczonych miał za nic i śmiał się z, książek straszliwie rozumnych; a przecie chciał żeby koniecznie wszyscy czytali, albo co ieszcze śmieszniey, żeby wszyscy umieli czytać. — On, chwaląc dawną prostotę, chciał nas wrócić do barbarzyństwa; on się urągał Paniczom za granicę iezdzącym; szydził z tych co szumią i udaią Panów; a przeto oczywiście chciał zatamować cyrkulacyą pieniędzy... On!.. Oy prawda, odezwałby się szanowni potomkowie Izraela; on i nas wniwecz obracał, i szynki nam radził poodbierać, a myby poczciwi ludzie z głodu pomarli — Daley dałby się może słyszeć tkliwy głos synogarliczy: — „Messieurs on i nas ridikiulizował; dlatego my też buduiemy[1] go wszystkie a wszystkie — Imaginez Vous, wszak on się śmiał z sentymentów, a nadewszystko, quelle folie! chciał żebyśmy gadały popolsku!“ — Słowem, zdaie mi się, że wszystkie i ze wszystkich stron głosy przeciwko mnie się podnoszą — Nie ma żartu, czytelniku kochany! i gdyby tak w rzeczy samey było, przyszłoby podobno, chcąc nie chcąc płynąć do Królewca. W tobie wszakże pokładam zaufanie i mam nadzieię, żebyś mię nie opuścił w owey ostatniey potrzebie, żebyś przecie coś za mną przemówił — Wszakże, choć próżniak, dla ciebie kiedy niekiedy pół arkuszyka nagryzmolę; wszędzie dbam o twoie dobro i twoię sławę; zawsze cię szanuię i wielbię; nigdy się moie usta na twoię nie zamykaią pochwałę — Więc wstaw się Dobrodzieiu za mną i uwolniy, ieżeli można, od owey pozgonney żeglugi — Już ia wolę, iak myśliwy, pływać za życia, i przyrzekam ci w następujących Numerkach pływać a pływać. (c. d. p.)

  1. Ostrzega się czytelnik, ze budować, co innego znaczy u gminu, a co innego na pięknym świecie — Pospólstwo buduie domy, obory i folwarki; nasze Damy buduią mężów albo przyiaciół lub przyiaciółki — Z pierwszych budowy można się często zbudować, z drugich budowania nigdy. —

Dozwala się drukować z warunkiem dostawienia do Komitetu Cenzury siedmiu exemplarzy dla miesc prawem wyznaczonych. F. N. Golański Kom. Cenzury Czł.

w Wilnie w drukarni Redakcyi pism peryodycznych.