Przejdź do zawartości

Strona:Wiadomości Brukowe 216.djvu/8

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
—   20   —

potrzebnemi wiadomościami nie wzbogaci, rozsądek nie uprawi i nie utwierdzi, i serce należycie nie ukształci — To zaś ostatnie kształci czysta moralność, iaką mamy w Religii i zdrowey Filozofii, a dobry przyklad prostuie i pokrzepia — Dlatego niedokończoney młodzieży, albo nie należy w towarzystwo wypuszczać, albo tylko w dobrane, gdzie się zbudować lub czegoś nauczyć może; dlatego iak naysurowsze prawa strzedz powinny obyczaiów publicznych, i naymnieysze zgorszenie karać surowo.
X. Wikary. Tak, móy Jegomość, potrzeba grozy!
P. Marszałek. Dobrze — wszystko to prawda - Ale to pospolitowanie się młodzieży w szkołach; to mi nie wychodzi z głowy — Wreszcie powiedźcie mi WPaństwo, cóż ia z moimi synami pocznę?
P. Sedzia. Zrób WPan po moiemu — Odday ich do szkół, ieżeli nie są nadto młodzi; wybierz im dobrego domowego dozorcę i poleć przyiaciołom, iakich masz w mieście, żeby na nich i na dozorcę pilne mieli oko.
P. Marszałek. A czy mi to WPaństwo przyrzekacie?
P. Strukczaszy. Dla czego nie? — Ja sam będę czasem zachodził do nich; będę uważał iak się uczą i sprawuia; a nadewszystko będę miał oko na ich dozorcę — Casem ich i do siebie na gawędę zaproszę; nie zgorszą się tu u mnie, a czasem usłyszą jaką pożyteczną przestrogę — X. Wikary będzie im pomocą i przewodnikiem w nauce i pełnieniu obowiązków religii; wszak prawda?
X. Wikary. Dobrze - Ale proszę, żeby mi wolno było użyć cokolwiek grozy.
P. Strukczaszy. Day pokóy; to rzecz szkolna — A WPanie, Panie włóczęgo; wszak i ty w mieście siedzisz?
Ja. Ja ich nauczę chodzić na spacer, ieżeli tego będzie potrzeba (d. c. p.)


Dozwala się drukować z warunkiem dostawienia do Komitetu Cenzury ośmiu exemplarzy dla mieysc prawem wyznaczonych. F. N. Golański Kom. Cenzury Czł.

w Wilnie w drukarni Redakcyi pism peryodycznych.