Strona:Wybór poezyj- z dołączeniem kilku pism prozą oraz listów.djvu/231

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Darmo się starość na pierwszą wysila
Chlubę: nie sprosta twarzy obraz słaby.
Młodszy Meończyk[1] dzielnego Achila,
A stary śpiewał ze szczurami żaby.

Nierozerwanym spojony ogniwem,
Te dawno z ciałem duch zawarł sojusze,
Że gdy ubieli śniegiem jednosiwem,
Tenże wiek razem spólną tępi duszę.

W nowym gospodarz mieszkaniu zażywa
Rozkosznych wczasów i miłego bytu:
Taż sama flaga, co dachówki zrywa,
Kapie na pana ze starego szczytu.

Nim go do szczętu czas pożuł surowy,
Pysznéj Palmiry gmach cudem był świata:
Teraz i pusty do swojéj budowy
Ledwo co z wielkich głazów kmieć wyłata.

Wszyscyśmy prawom podlegli natury;
Próżno się nad jéj przepisy zawodzić.
Zawieśmy stare na kołku bandury:
Uschłemu drzewu trudno się odmłodzić.
1772, V, 398 — 400.




XXIV. Pociecha cnoty.
(W dzień imienin Jego Królewskiéj Mości).




Nunquam felix, qui semper felix.
Seneca.


Komu fortuna chętne z powicia
Przed wrota koło zatacza,
A dni jasnego poskoczne życia
Złotemi kreski naznacza;

  1. Homer, który pisał Wojnę Żab i Myszów.