Przejdź do zawartości

Bajki ucieszne/Filantropi

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jerzy Bandrowski
Tytuł Filantropi
Pochodzenie Bajki ucieszne
Wydawca Nakładem L. Chmielewskiego
Data wyd. 1910
Druk I. Jaegera
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
FILANTROPI.

Raz wracając do domu, na ulicy skręcie
Ujrzałem, jak trzech ludzi jednego zawzięcie
Katowało, po głowie bijąc go laskami.
— Dajcie-ż spokój, panowie! — zawołam — Bóg z wami!
Wierzę, żeście uczciwi, że pobity złodziej,
W każdym razie tak pastwić wcale się nie godzi
Dać spokój! — rzecze jeden kręcąc laską młyńca
Nie wiesz pan kogo bronisz; wszak to barbarzyńca!
O zasadę kłóciliśmy się długo w barze,
Bo on za karą chłosty — a my przeciw karze.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jerzy Bandrowski.