Przejdź do zawartości

Strona:Charlotte Brontë - Dziwne losy Jane Eyre.pdf/421

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

sów, zanim rosa obeschnie, gdy wstałam i rozejrzałam się dokoła.
Co za cichy, gorący, wspaniały dzień! Co za złotą pustynię tworzyło pagórkowate wrzosowisko! Wszędzie jaśniał blask słoneczny! Zobaczyłam jaszczurkę, przebiegającą po kamieniu; zobaczyłam pszczołę, kręcącą się wśród słodkich jagód. Ach, jakbym pragnęła stać się pszczołą lub jaszczurką i znaleźć odpowiednie pożywienie i stałe schronienie tutaj! Ludzką istotą byłam jednakże, ludzkie miałam potrzeby: nie mogę zatrzymywać się tutaj, gdzie nic nie znajdę dla ich zaspokojenia. Wstałam, obejrzałam się raz jeszcze na miejsce mojego nocnego spoczynku i ruszyłam zpowrotem.
Wróciwszy do Whiteross, poszłam drogą, idącą w przeciwnym kierunku do biegu słońca, dopiekającego i stojącego już teraz wysoko. Szłam czas dłuższy, aż, gdy już myślałam, że narazie dosyć, że mam już prawo odpocząć po szalonem zmęczeniu, usłyszałam dźwięk kościelnego dzwonu.
Spojrzałam w stronę dolatującego głosu, i wśród wzgórz romantycznych, na których malowniczość już od godziny przestałam uważać, ujrzałam wioseczkę i wieżę kościelną. Cała dolina po mojej prawej ręce pełna była pastwisk, łanów zbożowych i lasków; błyszczący strumień płynął kręto wśród rozmaitych odcieni zieleni. Usłyszawszy turkot kół na drodze przed sobą, ujrzałam ładowny wóz, toczący się ciężko pod górę, a niedaleko człowiek jakiś pędził dwie krowy. Ludzkie życie, ludzka praca były wpobliżu. Trzeba mi naprzód iść, walczyć o życie i podejmować trudy podobnie, jak czynią to inni.
Około drugiej po południu dotarłam do wioski. Na końcu uliczki znajdował się sklepik, gdzie w oknie wystawiono parę bochenków chleba. Zapragnęłam bocheneczka chleba. Posilona nim, kto wie, mogłabym odzyskać nieco energji; bez tego trudno będzie iść dalej. Pragnienie odzyskania trochę sił wróciło mi, skoro tylko znalazłam się wśród ludzi. Wstydziłabym się zemdleć z głodu. Czy nie miałam przy sobie czego, cobym mogła ofiarować wzamian za jedną z tych bułek? Zastanowiłam się. Mia-